Strona 464 z 649
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 09:00
autor: anade
I humor sie polepszyl.dochodzilam do malej.karmilam specjalna butelka. doly lapalam w momentach kiedy mala szukala piersi intensywnie a ja wiedzialam ze nie.moge jej dac bo i tak nie pociagnie przez to podniebienie
przykladalam ja do piersi na pobudzenie laktacji ale zaraz przyvhodzila polozna lub pediatra i drwily ze mnie ze i tak nie nakarmie dziecka i po co to robie. to bylo takie upokarzajace. a mleka mialam pod dostatkiem. sciagalam 1,5l na dobe co 3 godz. i oczywiscie jak ma sie za duzo pokarmu to tez zle.polozne kazaly mi wyregulowac laktacje.ograniczyc sciagnie. dwa razy prrzezylan bol cyckow,kamienie i guzy i okladanie kapusta.raz gdy byl nnawal w trrzecim dniu i kiedy zaczelam ograniczac sciaganie.. i zla jestem na te glupie polozne bo gdy juz oohraniczylam laktacje na drugi dzien bylam na kontroli z mala i w poradni laktacyjnej zapytalam co i jak. czy nie zahamuuje jej tak ograniczajac...
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 09:07
autor: anade
Po czym pani peduatra na mnie siadla i ochrzanila ze mam nie ograniczac!! Tylko sciagac jak najwiecej i mrozic bo przyjdzie kryzys i nonono... a tego dnia nie scisgnelam juz wiecej. jak 100ml na raz a sciagalam przeeciez prawie 300 ;;( ppolecono mi aby sciagac co 2 godziny a wiec sciagam. co 2 godziny przez pol godziny a potem godzine karmie mala.. wiec policzcie sobie ile mam czasu dla siebie.... ale warto.jak mala ma jesc moje mleczko bede sciagac a moze laktacja sie rozwinie bardziej.oby tylko nie ustala. w szpitalu bylismy tydzien. bo mala w miedzyczasue dosttala zoltaczki. pobyt w szpoitalu straszny.ciagle pod presja poloznyg ktore na kazdym kroku probuja ci udowdonic ze zle zajmujesz sie dzieckiem.ze zle trzymasz.ze zle karmisz.... i te ciagkle liczeenie ile zjadla i ze ciagle za malo. i bardzo I'm sie nie podobalo ze moja corka nie je ksiazkowo czyli co 3 godz cala porcje tylko na zadaniepo trochhu... nieenawidziliam ich i ciagle plakalam. wydawalo mi sie ze nigdy stamtad nie wyjdziemy i nie dadza mi dziecka do domu bo zle sie nim zajmuje i nie potrafie nakarmic. masakra....
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 09:17
autor: anade
A w domu jak to w domu.meksyk.nocne wstaeanie odczulam trzeciej nocy . ciaglr mysle ze gdybym karmila cyckien to macierzynstwo byloby latwiejsze.wiecej czasu... na szxescie Hania wynagradza. ten cxas i jest bardzo grzeczna praktycznie je i spi :) w ogole nie placze.jedynie przy zmianie pieluchy :) aczkolwiek czuje ze ja rozpieszczamy i ona tez juz o tym wie.bo ciagle ja do naszego lozka... i ona coraz czesciej sie tego domaga. kiedy spi z nami to snem kamiennym a w kolysce zaczyna troche postekiwac przez sen... albo zaczyna plakac.mysle ze do jedzenia a ona aby sie wtulic do mamusi albo tatusia :) a jest tak sliczna i przecudowna ze mam ochote tylo ja calowac i przytulac :) w poniedzialek jedziemy do warszawy do instytutu matki i dziecka aby ja obejrzeli i powiedzieli nam kiedy i jaki zabieg mozna wykonac. a zabieg robia najprawdopodobniej jak dziecko osiagnir 6 kg wiem nawet ze mozna po zabiegu karmic piersia i w ogole wszystko wraca do normy. zobaczymy co mi powiedza. wszyscy mowia ze mamy sxzescir w nnieszxesciu bo to tylko podniebienie. ze zeby i wargi sa nienaruszone :) trzymajcie. kciuki za poniedzialek. a ja doczytam was przy kolejnym sciagniu co tam u wad dslychac i jak to u Misi bylo :) Misiu d. jeszxze raz gratulacjr i wszystkiego dobrego w satysfakcjonujacym macierzynstwie :)
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 09:26
autor: donatka26
witam :)
coś dziś się nie wyspałam
,
anade, dobrze, że się odezwałaś :), ale miałaś przeżycia
, najważniejsze, że jesteś z córunią w domku :),a te położne to bym ...
, będę trzymać kciuki za zabieg
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 09:39
autor: tibby
anade, ale przeżycia!!! jejku, straszne! Dobrze jednak że już masz to wszystko za sobą. 6kg szybko malutka osiągnie i będziecie mogli spokojnie załatwic operację.
mam wieści od kaczorka: nadal 2w1, leży w szpitalu na obserwacji.
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 11:23
autor: Shiva
Anade, Boże, ale miałaś przeżycia
Strasznie Ci współczuję
Położne to bym normalnie po łbie obiła
Najważniejsze że jesteście już w domu. A tak jak Tibby pisze, 6 kg szybko mała osiągnie
Trzymam kciuki za poniedziałek.
U nas znosnie, choć skurcze częstsze niestety. A może po prostu mam schizy ze coś jest nie tak.
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 12:01
autor: tibby
Ja jakąś dłuższą chwilę temu przeżywałam kolejne wybryki w brzuchu Toma. Jejku, ten to ma siłę konia chyba już. Ewidentnie ma już ponad 2kg, bo kopie z dnia na dzień mocniej! Myślałam, że on tam jakieś piruety robił! ! ! ! !
shiva, jeszcze trochę niestety musisz wytrzymac. A lekarze mówili kiedy ci ściągną ten szew?
Jenny, jak się masz?
Pisałam do misi smsa, ale nie odp. Pewnie zajęta malutką. Mogłaby wpaśc i powiedziec choc co u nich.
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 13:11
autor: moni26
Anade dobrze że już jesteście w domu
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 13:40
autor: Sosna
anade, jestem całym sercem z Wami. Już ja bym dała popalić tym francom ze szpitala. Byłaś bardzo dzielna. Trzymajcie się dziewczyny. My też śpimy z Franiem pod jedną kołdrą, bo był zbyt zmarznięty spać sam. Zresztą nie ma nic piękniejszego niż zasypiające dziecko (oczywiście jak nie trwa to zbyt długo :) )
Re: wiosna-lato 2013
: 18 maja 2013, 18:18
autor: jenny1983
Anade te położne to jakieś nienormalne
. Dobrze, że jesteś już w domu
Jestem w szoku, że w taki sposób traktowali Ciebie w szpitalu.
Tibby, ale Ty spostrzegawcza z tym moim kwiatkiem.
Shiva a te skurcze też wcześniej miałaś, bo mnie od wczoraj momentami ten szew ciągnie przynajmniej takie dziwne uczucie.