Leatka, ja swoj tez znalazlam, ale niestety z takim komentarzem:
Okropne warunki,pomimo braku przeciwwskazan przyniesiono mi dziecko dopiero nastepnego dnia po 24h, nikt nie przystawil mi dziecka do piersi, nie pokazal, jak t się robi. Mialam zastoj,na prosbe o pomoc polozna powiedziala,ze nie bedzie mi cyckow masowac, zebym sobie to wybila z glowy. Poród wspominam jako koszmar.Kiesy rozwiązalam dziecko z becika, bo chcialam je oglądnąc zostalam okrutnie okrzyczana przez pielegniarke. Cos okropnego-wlasnego dziecka nie mozna przebrac. Oczywiscie odwiedziny na salach bezwzglednie zakazane, maz mogl mnie odwiedzic na korytarzu a dziecko zobaczyc przez szybe. Nigdy wiecej!Nastepne dziecko urodze w Krakowie, w Zeromskim a jak nie zdaze to w domu.