Strona 465 z 640

: 25 cze 2012, 22:38
autor: moni26
ja również dołączam się do kciukasów :ico_sorki:

Misia a jak u ciebie, wiesz już coś na temat wyników?

Ja w piątek wyjeżdżam na wakacje ale będę nadal wysyłać pozytywne fluidy :-D :-D

: 25 cze 2012, 22:46
autor: Agunia
aruless, trzymam kciuki, żeby to było TO :ico_oczko:
tibby widzę, że do obrony się szykujesz - stres jest czy luzik? :ico_haha_02:

: 26 cze 2012, 07:42
autor: aruless
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: szlag by to trafił :ico_zly: no nic, próbujemy dalej

: 26 cze 2012, 09:01
autor: jenny1983
@przyszła? Trzymam kciuki za następny cykl.

: 26 cze 2012, 11:15
autor: aruless
no przyszła niestety. jeju dziewczyny naprawdę mi smutno :506: kupiłam dziś ten castagnus, poczytałam opinie w necie i jako, że to lek ziołowy to raczej nie zaszkodzi, a może pomoże. jak w ciągu 6 miesięcy się nie uda to pójdę do gina, póki co 3 cylke za mani :ico_placzek:

: 26 cze 2012, 11:18
autor: Mad.
aruless, ja bym poszlaod razu po pomoc na Twoim miejscu :ico_sorki:

: 26 cze 2012, 11:21
autor: aruless
no ale czy ja wiem czy to ma sens, każdy gin powie, że 3 cylke starań to nic takiego, ze starszakiem też po 6 miesiącach zaszłam, wydaje mi się, że za bardzo się spinam, a im bardziej się chce, tym gorzej, jakaś blokada psychiczna niby

: 26 cze 2012, 11:28
autor: Mad.
że za bardzo się spinam, a im bardziej się chce, tym gorzej, jakaś blokada psychiczna niby
To moze wlasnie czas zorganizowac sobie jakies odprezenie ? Nie myslec tyle o dzidzi ? Uda sie. Na pewno sie uda :-)

: 26 cze 2012, 12:20
autor: iw_rybka
że za bardzo się spinam
- dokladnie,chociaz ja sama dobrze wiem,ze nie da sie nie spinac. My o pierwsze dziecko tez pol roku walczylismy,Zuzka w pierwszym cyklu staran byla a Szymonek kazal czekac na siebie 8 m-cy i tez juz swirowalam,poszlam do lekarza,poogladal jajeczko na usg,kazal przyjsc w plodne - patrzymy a jajo wciaz nie peklo i powiedzial,ze w nastepnym cyklu mam przyjsc, jak znowu nie peknie,to da mi zastrzyk,wiec wrocilam do domu zrezygnowana,na przytulanie checi nie mialam i nastawilam sie na 'za miesiac" ale okresu juz nie dostalam :) Do dzis nie wiem kiedy doszlo do zaplodnienia,bo przytulasy byly zaraz po miesiaczce,a tydzien pozniej na usg jajo jeszcze nie peklo,a po wizycie tez juz przytulasow nie bylo,bo skoro lekarz powiedzial,ze ten cykl stracony,to wolalam,zeby maz 'oszczedzal' nasionka na przyszly cykl :ico_oczko:

Dziewczyny tu na watku poradzily kupic olej z wiesiolka i bralam go dwa miesiace i zaszlam w ciaze.Lekarz podpowiadal,zeby nie kochac sie codziennie,tylko co drugi dzien :ico_sorki:

: 26 cze 2012, 13:54
autor: misia81
aruless, kochana nie smutaj się :ico_pocieszyciel: Ty walczysz 3 cykl a ja 3 rok! także 3 miesiące to naprawdę nie dużo,a jak juz syncia masz to i drugie sie pojawi,naprawdę :ico_oczko: a w sumie ja 3 cykl teraz po chorobie i operacji,moze w koncu wszystko wróci do normy,bo wtedy to ja tak mogłam i 10 lat walczyc bez operacji :ico_noniewiem:

jesli chodzi o castagnus to ja go biore juz 3 miesiąc i ja po nim normalnie sie czuje,ale również on na mnie nie działa jakos zabujczo :ico_noniewiem: piersi mnie bolą przed okresem itd takze on na mnie nie działa,ale próbuj moze na ciebie zadziała,a że to lek ziołowy tak jak piszesz to spokojnie mozesz go brać :ico_oczko:
a jak u ciebie, wiesz już coś na temat wyników?
u mnie ok w tym cyklu znowu owulacja sie pkazała hehe z takimi bólami i ciągnięciem jajnika az do posladka,ze takiego jeszcze nie miałam :ico_haha_01: dzis tylko ide sprawdzić na USG czy aby napewno pecherzyk pekł :ico_oczko: a wyników nadal nie mam,a do Profesora nie moge sie od tygodnia dodzwonić :ico_placzek:

iw_rybka, ja pierdziu az mnie dreszcze przeszły jak opisałaś to wszystko i znowu cudy :ico_haha_01: