i pewnie się okaże, że bedę pierwszą przeterminowaną. No ale trudno-tyle wytrzymałam, to wytrzymam jeszcze trochę. dziś idę do gina-potem napiszę co mi powiedział.
pisz co gin ci powie,bom ciekawa 
a dlaczego, nie podoba mu się za granica czy nie wytrzyma już bez Was?Chyba wcale
U mnie tak było kilka dni przed porodem. Mały jakby dostał POWERA a na dwa dni przed porodem zbastował.nie wiem co się dzieje ale moje dziecię jest okropnie niespokojne, tak się strasznie rozpycha i wierci, że ledwo żyję, tak boli że niekiedy to aż mam ochotę krzyczeć!!
On mi syna tak rozpieszcza że szok. A nie wiadomo czy pojedzie bo ma propozycje pracy tutaj za troszkę mniejszą kasę niż tam. I przemyslamy co wybrać.a dlaczego, nie podoba mu się za granica czy nie wytrzyma już bez Was?
Zgadzam się całkowicie. Masowanie sutków i masowanie brzuszka. Oba powodują skurczeto już lepiej jak ci Marek sutki bedzie nacierał, wtedy wytwarza się oksytocynka ,która powoduje skurcze, w szpitalach to propagują.
Ale jakby coś zaczęło się dziać to jedź do szpitala. Może mały juz pcha się na ten światMnie od rana męczą dość bolesne i częste skurcze,aż się zwymiotowałam, mam nadzieję że to znów tylko straszą, bo już wolę poczekac do czwartku żeby mieć skierowanie na cc.
Poszłam na ryneczek na spacer, nakupiłam trochę ciuszków dla małej i truskawki, nacieszyłam się trochę słonkiem i generalnie jakaś taka szczęśliwa się czuję. Wrzuciłam na luzik z tym porodem i stwierdziłam że urodzi się kiedy przyjdzie czas I powiem Wam że z takim podejściem jest mi lepiej...Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość
