Strona 466 z 558

: 12 lip 2008, 20:39
autor: Kocura Bura
Mysle ze tu duze ma znaczenie nie wiek, ale to czy dziecko przesypia noce
dokładnie tak samo myślę i tak koło pierwszych urodzin chyba Zuzankę czeka eksmisja :-D

Ale nam dzis pogoda pokrzyżowała plany. Ani Zuzia nie pobawiła się w piasku, ani ja nie poleżałam na kocyku- deszcz i burza i deszcz...

[ Dodano: 2008-07-12, 20:45 ]
Kicia10, gratulujemy zębolka! Ja wypatruję dolnej dwójki... już, już prawie jest :-)

[ Dodano: 2008-07-12, 21:10 ]
Kicia10, ale Kacperek ma fajny ten rowerek :ico_brawa_01:

Pokażę Wam Zuzię :-)
Ulubiona pozycja do spania (smoczek i róg kocyka do miziania po nosku)
Obrazek

Dziadek zrobił karuzelę
Obrazek

Ubijamy "brudy",żeby więcej się zmieściło :-D
Obrazek

Z babcią
Obrazek

I mój stokrotkowy las
Obrazek

: 12 lip 2008, 22:32
autor: NICOLA_1985
melduje się przed nocką :-) od dzisiaj zaczęłam przyzwyczajanie Karolinki do zostawania z moja teściową bo zawsze sie drze a od września nie będzie wyjścia bo ide na staż a moja mama pracuje więc bedzie mogła się zajmować tylko połowe czasu gdy ja będę w pracy.. druga połowa przypadnie mojej teściowej.. no cóz nie było tak źle Karolka nie dała popisu swoich umiejetności operowych :ico_brawa_01: zaliczyła festyn z babcia i dziadkiem i dostała fajnego balona :ico_oczko:

Kicia10 masz racje ja tez słyszałam, ze od klimatyzacji można się rozchorowac sama miałam katar.. tylko, że mi przeszło no a Karolka niestety dalej kaszle chyba w poniedziałek zaliczymy wizyte u lekarza.. :ico_noniewiem:
ja bym na Twoim miejscu pogadała z teściami co to za traktowanie Kacperka!! no chyba sobie jakies żarty stroją! :ico_zly:

Kocura Bura co do tego wiatraku to ja miałam w ciąży reumatoidalne zapalenie stawów i jak wiatrak był puszczony w moją strone to mnie wykręcało... ból niesamowity dlatego ja jakos jestem przeciwna wszelkim wiatrakom i klimatyzacjom.. dlatego tez uważam, ze bardzo prawdopodobne , ze to przez ta klime Karolka sie rozchorowała tymbardziej, ze nic innego nie przychodzi mi na myśl.. u nas nikt nie choruje wiec nie mogła od nikogo nic złapać a ogólnie pilnuje zeby miała czapke na głowie bo nie raz wieje i nie chce zeby nabawiła sie jakiegoś zapalenia ucha czy innego cholerstwa..
jak narazie nie ma innych objawów po za mokrym kaszlem , ani goraczki ani marudzenia..

Moja Karolka spi sama w swoim pokoju od 4 miesiąca zycia :-) jakos mnie nie męczy jak musze wstać do niej w nocy chyba już poprostu przywykłam.. :ico_oczko:

Ewasiek i Kocura Bura super fotki może ja za niedługo tez cos dodam tylko musze znaleźć stronke z linkiem do tego programiku... a to troche stronek w tył ale damy rade.

dobra ja zmykam spać :ico_oczko:

: 12 lip 2008, 22:49
autor: Kicia10
Kicia10, ale Kacperek ma fajny ten rowerek :ico_brawa_01:
no mi też coraz bardziej sie podoba,a najfajniejsze że ma taki mocny,metalowy stelaż,inny niż pozostałe rowerki i liczę że posłuży nam dłużej.Ja sama bym go nie kupiła bo chciałam kupić małemu jak będzie miał jakieś 1,5-2 latka taki już dla większych dzieci no ale to prezent jest :-D

Byli u nas moja ciocia z wujkiem i kuzynką,oni uwielbiają małego,często przychodzą no i Kacper się tak rozbawił że zasnąć nie chciał :ico_olaboga: Wystarczy mu słowo "uciekamy" a on popiernicza w podskokach,hehe i piszczy do tego :-D

Kocura Zuzanka taka słodka jest,no tylko ją schrupać :-D i fajna ma pozycje do spania.Nie mogę się doczekać kiedy nasze maluchy będą już takie większe i będą tak dużo gadać.córka mojej znajomej,Natalka ma 2,5 roczku i późno zaczęła mówić ale teraz gada jak najęta i można z niej sie tak uśmiać.

: 13 lip 2008, 14:49
autor: ania0709
Witam

Mało się tu ostatnimi czasy udzielam ale często czytam co u Was.
Ja mam taki młyn. Mąż rzuca jutro pracę i szukamy nowej bo ma tylko 2 miesiące na napisanie pracy mgr i ta obecna praca miała być tylko tymczasowa a jakoś już przeszło rok pracuje. Trochę Mu szkoda bo szefa i ludzi ma naprawdę super w firmie ale trzeba się rozwijać a nie stać w miejscu. Także komputer u nas jest ciągle przez męża okupowany :ico_placzek:

Kicia10, super ten rowerek. Dzięki Tobie wiemy co kupić Małemu na roczek. Już oglądałam na allegro :ico_brawa_01: Także dzięki wielkie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Nie mogę się doczekać kiedy nasze maluchy będą już takie większe i będą tak dużo gadać
Ja też już nie mogę się doczekać. Krystianek jest coraz fajniejszy i śpi coraz dłużej. Dziś do 9.00 spał :ico_brawa_01:
I nauczył się klaskać i tak mu się to podoba, że dziś nawet przez sen klaskał i się śmiał.
A jak mamy gości to tak się popisuje. Na raz próbuje klaskać machać i szaleje jak nie wiem co :-D
Gratuluję pierwszego ząbka :ico_brawa_01:
Widzę, że też masz przewalone u teściów. Ja postanowiłam się już nimi w ogóle nie przejmować. Jak ostatnio tu byli to prasowałam sobie i w ogóle z nimi nie gadałam. przynajmniej mnie nie wkurzyli :ico_haha_01: Wiem, że to trochę niegrzeczne ale co tam.

Kocura Bura Krystianek nie dość, że śpi z nami w pokoju to jeszcze z nami w łóżku :ico_wstydzioch: Ja wiem, że to źle ale jestem od niego uzależniona i tak fajnie mi się z nim śpi. No i przesypiam dzięki temu całe noce bo jak się obudzi to dam cyca i śpi dalej.
Ale Zuzia fajnie śpi. Krystian nigdy nie zasnął na brzuchu.
Zuzia jest taka kochana i ciągle uśmiechnięta. A w tej czapusi różowej wygląda bosko.

Ewasiek Pewnie ciężko jest Wam dojść do Siebie po wakacjach. Bo my do teraz wspominamy :ico_noniewiem: Zdjęcia super.

Resztę poodpisuję potem bo teraz już padam

: 13 lip 2008, 16:36
autor: Kocura Bura
Dziękujemy za miłe słowa :-)
A Zuzanek dziś cierpiący... Chyba ząbek albo ząbki. I to nie ten na dole, co już na dole, ale kolejne u góry, bo łapska tam wkłada i smoczek od butli przygryza. Bidulkę, strasznie dziś męćzy. I chyba ma temperaturkę,ale nie mierzyłam, bo śpi. Dziś dwa razy zasnęła wtulona we mnie na kolanach,chociaż jeszcze nigdy tak nie zasypiała. I co jakiś czas zaczyna szlochać i łzy takie wielkie. Kupiłam jej żel na ząbki,ale nie da sobie posmarować (jak Wy to robicie?), udało nam się dać jej trochę nurofenu,ale ciężko było. Już nie wiem, co robić....

: 13 lip 2008, 17:36
autor: Kicia10
Kupiłam jej żel na ząbki,ale nie da sobie posmarować (jak Wy to robicie?
u nas to samo,też nie daje smarować no ja próbuję do skutku a kupiłam dentinox i jest o wiele lepszy od calgelu.Wczoraj dałam mu w południe viburcol i dzień był ok.
Także dzięki wielkie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
niema za co :-D :-D Za to ja mam problem bo myślę i myślę i nie wiem co kupić,kolejną zabawkę??a pozostałe dziewczynki maja już jakieś pomysły?
to jeszcze z nami w łóżku :ico_wstydzioch:
Kacper ostatnimi czasy tez kilka razy spał ze mną w łóżku ale to wzięłam go już w desperacji :-D No i wtedy zazwyczaj nocka jest w miarę przespana :ico_noniewiem:
dziś nawet przez sen klaskał i się śmiał.
haha,super musiało wyglądać :-D

A wyobrażacie sobie co to by było jakby nasze maluchy tak wszystkie razem sie spotkały :-D :-D

[ Dodano: 2008-07-13, 17:37 ]
A u nas leje i leje i tak pochmurno :ico_placzek:

: 13 lip 2008, 18:26
autor: ania0709
U nas też teraz taka burza była, że ze strachu wszystko powyłączałam.
A wyobrażacie sobie co to by było jakby nasze maluchy tak wszystkie razem sie spotkały :-D :-D


Na pewno było by kupę śmiechu :-D .
Kacper ostatnimi czasy tez kilka razy spał ze mną w łóżku ale to wzięłam go już w desperacji :-D No i wtedy zazwyczaj nocka jest w miarę przespana :ico_noniewiem:
No ja właśnie jestem taki leniuszek i lubię się dobrze wyspać. A jak spał w łóżeczku to co chwile trzeba było wstawać. A jak w końcu zasypiał to ja miałam znów problem z zaśnięciem. I śpi z nami :ico_haha_02:

: 13 lip 2008, 22:01
autor: Kicia10
A co tu takie pustki,dziewczynki gdzie jesteście????

: 14 lip 2008, 10:48
autor: ulamisiula
Melduje się po weekendzie.

Dojechalismy do Kundzicz i było super kilka godzin a potem jaka fajna burza była :-D Zabrali światło, nie było wody...jednym słowem super :ico_placzek: Przed burza Benek ganiał na kolanach po trawie za Korą-labradorką.Bawił sie z chłopakami, było nawet ok.W niedziele rano pobutka o 5,30.I kolejna burza.Pospacerowalismy trochę a potem powrót.Przejechalismy przez Białystok i do tesciów a potem powrót do domu bo sie okazało ze kolezanka , która miała termin porodu na 24 lipca juz urodziła.Obiecalismy wczesniej jej mężowi ze będzie mógł u nas przenocować wiec trzeba było się śpieszyć.W sumie zrobiłam wczoraj 160 km.

A na noc jeszcze jedna nowina.Zadzwonił mój ojciec, z pretęsją czemu nie odzywamy się?Uwierzycie :ico_olaboga: Nie byli na chrzcinach, oleli w świeta, nie trzktowali Benka jak wnuka i ja mam sie do nich odzywać??Jeszcze ojciec walnął że jesli chcemy by było dobrze to mamy przyjechać do nich 26 lipca to sobie porozmawiamy, bo oni do nas napewno nie przyjadą.Po chrzcinach Paweł zadzwonił do mojego ojca i powiedział co o nim myśli i teraz ojciec w rozmowie ze mna ani razu nie powiedział jego imienia tylko "twój mąż"Stwierdził że oni nie maja nas za nic przepraszać i to my ich powinniśmy przeprosić bo źle ich na chrzciny zaprosiliśmy. :ico_zly: Dziadków się nie zaprasza-dziadków to zasrany interes być na takiej uroczystości.Ok nie bedę wicej pisać bo juz znowu mi adrenalina skoczyła.

: 14 lip 2008, 11:12
autor: ania0709
Witam

ulamisiula, widzę, że ostro u Ciebie w rodzince. Mam nadzieję, że w końcu się jakoś dogadacie. Ja też bym się nie odzywała jakby moi rodzice nie przyszli na chrzciny.
Powodzenia!!!

Krystianowi idzie trzeci ząb na dole :-D :-D :-D :-D :-D

Mały sie obudził. Ale se popisałam :-/