ja zimą i wiosną pochłaniałm serki truskawkowe, dzemy truskawkowe, lody truskawkowe, no i mrożone truskawki...ale to nie to samo co dojrzałe, świeże truskaweczki .Teraz objadam sie nimi. ico_brawa_01:
a z tym przytyciem to ja nie rozumiem kobiet ktore waza powyzej 100 kg i nic z tym nie robia. Ja waze teraz 80 i czuje sie szczegolnie w upalne dni okropnie, ani sie ruszac, ani siedziec bo poce sie i mecze okrutnie. Tez postaram sie nie przytyc po ciazy! Bo to straszne obciazenie!
No ja tez kupuje jak ty Aagaa.A jak ide do piekarni po chlebek to codziennie drozdzoweczka na droge musi byc.I jak ide droga to ludzie patrza a mnie sie az uszy trzesa od jedzenia.Ale co w koncu w ciazy jestem nie.
natomiast od początku ciąży totalnie nie trawię czosnku, ani jego zapachu....a przed ciążą było ok. Teraz na samo wspomnienie o nim robi mi się niedobrze....
Masz racje Aagaa.Co te baby robia?No a u nas to mozna sie napatrzec na te nonono ale juz sie przyzwyczailam.Ja w porownaniu z nimi to bylam szczupla ale jak tu dziewczyny pisaly mialy po piecdziesiat pare kg to kosciotrupy w Niemczech