moniś haha - raczej mi się nie nudzi, ale fakt - towarzystwa mi brak na maks
zmaknięta siedzę w tych czterech scianach
ale wczoraj werandowaliśmy, dziś też zaraz będzimey to jutro na spacerek z Juniorem wybedziemy, bo pogoda przepiękna się robi
asiu kochan a- ale musi się faktycznie Malutka od poczatku zmagać z przeciwnosciami
ale silna z niej dziewczynka, da radę. my tu wszystkie cały czas mocno za was obie kciuki trzymamy, musi być dobrze
a ja dziś zabrałm sie za szukanie przedszkola dla Jagi w okolicach miejsca do którego sie przeprowadzamy. i fuks, bo tak jak w całym kraju zapisy sa od 1 marca, tak w jedynym publicznym przedszkolu tam zapisy są do jutra
i dziś Marcin bedzie gnał zeby jeszcze papiery złożyć
ale raczej sznas nie ma, tam zadnych znajomosci nie mam, trzylatka gdzies wcisnąc to ekstremalny wyczyn
chociaż dowiedziałam sie wczoraj, ze mojej cioci, która ma do mnie słabość bratowa mieszkająca w tej miejscowości właśnie jest nauczycielką, wiec może dojscie w przedszkolu też będzie miała
w przyszłym tygodniu pojadę do diotuni na akwkę, moze cosik się uda
a jak nie to juz dzowniłam do prywatnych. są dwa, z miejscami nie ma problemu, obejrzałam w necie, wygladają nwet przyzwoicie - miesięcznie z wyżywieniem na 8 godzin musiałabym 650 zł wybulić, ale jak nie bedzie rady to bedzie trzeba
Tymkiem nie wiem czy moja mama d aradę sie zając, bo juz zdrowotnie u niej nienajlepiej, 60 lat robi swoje, wiec powoli za opiekunką tez bedzie trzeba sie rozglądać, bo z prawdziwego zdarzenia długo trzeba szukac
żeby tylko wypaliły mi plany zawodowe, to jakoś sie reszta ułoży i na wszystko pieniażki sie znajdą
ale fakt - trzeba w tym anszym kraju sie nagimnastykowac, zeby kobieta mogła ze spokojną głową o bezpieczeństwo swoich dzieci do pracy wrócić
ale się wywnętrzniłam