: 07 gru 2008, 20:37
Ja się melduję z wieczora!
Motylku, miło wiedzieć, że u Was już lepiej ma się sytuacja z karmieniem
aby tak dalej.
Evik, koniecznie się odezwij do nas co tam Ci w szpitalu zdiagnozują.
U mnie bigos bedzie gotowany jutro, przez męża bo on jest od bigosów w naszym duecie. Dostałam od teściowej kiełbaski, bo była na targach zdrowej żywności, więc do bigosu jak znalazł.
Tosia, faceci gorzej panikują niż my, to fakt. Mój Andrzej na wycieczce po porodówce, zaniemówiła jak nigdy, a gaduła z niego na codzień nie do pokonania.
Jutro z rana ostatnie pobieranie krwi i analiza moczu. We wtorek pewnie na wizytę. Zobaczymy jak się Bartus szykuje do drogi..???....
Motylku, miło wiedzieć, że u Was już lepiej ma się sytuacja z karmieniem

Evik, koniecznie się odezwij do nas co tam Ci w szpitalu zdiagnozują.
U mnie bigos bedzie gotowany jutro, przez męża bo on jest od bigosów w naszym duecie. Dostałam od teściowej kiełbaski, bo była na targach zdrowej żywności, więc do bigosu jak znalazł.
Tosia, faceci gorzej panikują niż my, to fakt. Mój Andrzej na wycieczce po porodówce, zaniemówiła jak nigdy, a gaduła z niego na codzień nie do pokonania.
Jutro z rana ostatnie pobieranie krwi i analiza moczu. We wtorek pewnie na wizytę. Zobaczymy jak się Bartus szykuje do drogi..???....