hello, wy już o obiadkach gadacie a ja dopiero wstałąm
i teraz mysle co by tu na drugie śniadanko zjesć
ja też od małego jestem uzalezniona od słodyczy i mimo że spodziwem się chłopca to wpierniczam słodycze
szczególnie wszytsko co w czekoladzie
własnie zabieram sie za czekoladowa babeczke, która mezus mi ostatnio z Mc Donalda przywiózł
a u mnie bez zmian, nadal mam ten sluz, który czasami jest brazowawi i czasami mnie brzuszek pobolewa jak przy okresie, ale oprócz tego nic sie nie dzieje
mam nadzieje tylko ze maluch nie chce tatusiowi prezentu zrobic na Dzień Ojca