Dziękuję
Dziewczyny, termin mam podobno na 31 sierpnia
Chcieliśmy wcześniej bo fajnie jak taki maluszek urodzi się wiosną albo na początku lata ale sie nie udało. Może dlatego że głownie straliśmy się o dziwczynkę w pierwszej połowie cyklu
, a skoro nic z tego nie wychodziło, to wrzuciliśmy na luz i stwierdziliśmy że może Bóg woli nas obdarzyć drugim cudownym synkiem
No i jak już wrzuciliśmy na luz, to się udało
Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u lekarza i wszystko jest ok. Tylko mdli mnie okropnie....z Dawisiem nie miałam żadnych dolegliwości, a w drugiej ciąży normalnie jestem nie do życia - żywiłabym się jedynie kiszonymi ogórkami i tylko bym spała, ale wiadomo przy Maluchu nie ma jak, więc staram się dotleniać na długich spacerkach z nim