: 31 mar 2012, 11:37
hej
u nas też wiatrzysko i do tego na zmianę deszcz i słońce
mała wstała o 6.30 to A po nią wstał i od razu jeść chciała i wsunęła 2 kanapeczki z dżemem czereśniowym i za godzinę jak ja jadłam śniadanie to jeszcze 1 kromeczkę mi wsunęła dba chyba żebym za dużo nie zjadła
na drzemce dopiero od około 45 minut jest
w domku już posprzątane,ziemniaczki na obiad obrane,mięsko na kotlety mielone i pulpeciki przygotowane,potem tylko wstawić i mizerię zrobić
mąż pojechał drzewo ciąć,a Hania sobie rysuje
miłego dnia
u nas też wiatrzysko i do tego na zmianę deszcz i słońce
mała wstała o 6.30 to A po nią wstał i od razu jeść chciała i wsunęła 2 kanapeczki z dżemem czereśniowym i za godzinę jak ja jadłam śniadanie to jeszcze 1 kromeczkę mi wsunęła dba chyba żebym za dużo nie zjadła
na drzemce dopiero od około 45 minut jest
w domku już posprzątane,ziemniaczki na obiad obrane,mięsko na kotlety mielone i pulpeciki przygotowane,potem tylko wstawić i mizerię zrobić
mąż pojechał drzewo ciąć,a Hania sobie rysuje
miłego dnia