Strona 470 z 482

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 12 lis 2013, 14:44
autor: wisnia3006
ale sie rozpisalyscie:)
ja jestem mega szczesliwa bo karola juz zdrowa po miesiacu siedzenia w domu moze od jutra isc do zlobka tylko musimy isc z nia do dermatologa.

co do prezentow to nie wiem sama co karoli kupic. zuzka juz nam pokazala co chce i zarzyczyla sobie ciastoline-lodziarnie:)
a karoli myslalam o klockach wadera chodz jeszcze zastanawiam sie nad nastepnym zestawem lego maja juz ich 4 ale je mozna laczyc

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 12 lis 2013, 14:48
autor: iw_rybka
no i sie nacieszylam,poszlam na kontrole z Andrzejem,bo ta jego astma strasznie go meczy,a Szymcia przy okazji zbadalismy i okazalo sie,ze Andrzejek smialo do szkoly jutro,za to Szymcio dostal antybiotyk :( Dobrze,ze chociaz Zuzia wyzdrowiala.

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 12 lis 2013, 22:22
autor: Martalka
ojj, rybko, zdrówka!!!!

wiecie, ja mam różne fale i fazy. I jak zaczęła mówić, to się ucieszyłam, bo pewnie za chwilę będzie nawijac i nawijać. Taa... idzie jak po grudzie. Właściwie teraz dopiero widze, że coś jest na rzeczy a mówienie to nie sama nieumiejętność wypowiadania głosek czy słów, jest mówienie i "mówienie".... I coś może być więcej. może TYLKO problemy z lateralizacją na przykład (dominacją stronną, bo tata jest leworęczny), albo z integracją sensoryczną, albo albo albo...

uciekam, zajrzę później...

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 12 lis 2013, 23:54
autor: Mad.
Wyszły nam dzisiaj dwie trójki, jeszcze dwie pewnie na dniach.
Się namęczą te dzieci przy ząbkowaniu...

Ostatnio u znajomych wszystkich zaskoczyła, żegnaliśmy się, a ona nagle wystawia rączkę i głośne wyraźne bez zniekształcenia "CZEŚĆ" :-D bo tak to po całych dniach mamuje, tatuje i elmooooo :-D i nic innego się nie liczy.
A w okolicy jedzenia Am lub Bła (buła). Ale zaczyna coraz więcej mówić tylko gorzej idzie z rozszyfrowaniem hehe

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 13 lis 2013, 12:13
autor: nostromo20
hejka :ico_haha_01:
w końcu doszłam do siebie po szalonym weekendzie i mogę coś sensownie napisać :ico_oczko:
ja jestem póki co zadowolona z Filipowego "mówienia" - można się z nim dogadać, bo w miarę jasno daje do zrozumienia, co chce itd...\

co do prezentów na święta to myślę o lego duplo - Filip ma już jeden zestaw z dnia dziecka, fajnie by było to kontynuować w jednym kierunku, a nie zasypywać się zabawkami i każda z innej parafii... gorzej z funduszami moimi, bo ja to bym chciała każdego w rodzinie obdarować, a niestety nie ma za bardzo za co, głupio tak się na męża oglądać ciągle :ico_noniewiem: od jakiegoś czasu zbieram kasę na mojego wymarzonego robota do kuchni, skonstruowałam nawet specjalną skarbonkę :-D i jak tylko coś mi wpadnie do kieszeni, to ja to wrzucam do tej skarbonki (może za rok lub dwa uzbieram :ico_sorki: ), ale nie wiem, czy z okazji świąt nie trzeba będzie skarbonki rozbroić, i się tym samym mój robot znów oddali ode mnie :ico_placzek: ehh, że też człowiek takie dylematy musi mieć...

walczę z katarem, bom poszalała w sobotę :-D powiem wam, że sama siebie zaskoczyłam, bo nie spodziewałam się, że jeszcze jestem w stanie tak pohulać :-D jak już idę na imprezę, to ledwie północ wybije, a ja już ziewam i najchętniej szłabym spać :ico_spanko: , więc kiepski ze mnie zawodnik... a tu w sobotę wybrałyśmy się z koleżankami pobalować do katowic (FIlip został z tatą), i kurde było tak fajnie, że wróciłam do domu o 8 rano :ico_wstydzioch: o 5 kończyłam podrygi na parkiecie :-D jednak jakieś życie się jeszcze tli w tych moich 30letnich kościach :-D myślałam, że się na pociąg nie doczołgam, tak mnie nogi bolały... no i dziś dopiero się względnie dobrze czuję. ehh, jak dobrze się tak zresetować czasem...

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 13 lis 2013, 14:07
autor: Gusia90
Bry :)

u nas wszystko ok wsumie...co tam narzekac bd :P zawsze moze byc gorzej :D

tata po operacji, wszystko super, jutro moze wyjdzie juz :D :ico_zdrowko:

dzieciaki paskudne, Kris znowu różki pokazuje :ico_noniewiem: ale tak to jest jak sie dziecko pochwali , ale dojdziemy do ładu :-D

Bartek to wsumie mowi jak chce mowic jak nie widzi takiej potrzeby to nic nie powie...ogolnie na tapecie ma : "mama bije" nie wiem skad mu sie to wzielo ale wszystkim to mowi :ico_haha_02:
wczoraj wylecial na korytarz do listonosza i pierwsze co taki zmachany :'' mama bije !" kochany chłopczyk...

O prezentach tez juz myslalam i Bartek to fan klockow wiec ostanie worek klockow :D a Krzys chce ciastolinie wiec problem z glowy :D

Zdrowka dla chorowitych!

iw_rybka, chcemy poznac płeć i to bardzo, córcia mi sie marzy :D ale male lezalo bokiem nawet dobrze zbadac sie nie dało..


milego dnia kochane!

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 17 lis 2013, 14:00
autor: Martalka
agasio, zupełnie normalnie!! Potrzeba ruchu i odkrywania jest normalna w tym wieku. Mnie bardziej martwilyby właśnie dzieci, które w tym wieku zbyt spokojnie się bawią, zamyślają.
A bajki, po naszych przejsciahc z brakiem mowy, do 2 lat naprawdę niewskazane dziewczyny. Obrazy z TV przetwarza prawa półkula, A to lewa jest odpowiedzialna za mowę. Układanki, nawlekanki, obrazki opowiadane przez nas- książeczki, karty obrazkowe, messy play (brudząca zabawa, tak tak :ico_haha_01: ciastolina, farby, maty wodne, naklejki chyba tez się łapią bo wyrabiają paluszki).

Mój Jaśko też wszędobylski. Np. dzisiaj już był na stole, w łazience z Mileną ciapali się w umywalce, cali mokrzy. Zaraz będą gluty po pas.
Jak mu coś nie pasi to się wygina, krzyczy. Do wózka wkładany się buntuje.
Ma swoje ścieżki i jak źle idę to bunt. (jak mi się rzuca, nawet wśród ludzi, kładę ostrożnie na ziemię, asekuruję, i biorę na ręce, wrzaskami i ludźmi nie ma się co przejmować, bo im generalnie nawet ciche dzieci nie pasują, bo albo dotykają coś, albo przestawią, albo cośtam).
Kredki nam rozwala jak sobie malujemy, farbę zjada.
Jak piekę coś, to mu trochę mąki na blat daję i się brudzi, bo inaczej nie daje żyć.
Biega, włazi na oparcia sof (a nie stoją pod ścianą, tylko na środku :ico_noniewiem: widok zgroza).
Ale nie uważam, że jest niegrzeczny.
On wykorzystuje swoje nowo nabyte umiejętności :-D wkurzając mnie niejednokronie, ale rozumiem go poniekąd :D

Mówi: mama, tata, jaś, mlena, dania (damian), (na Bartka mówi jakoś po swojemu), elo (elmo), auto, totol (motor), picia,, pić, mysz, oko, ucho, noś (nos), kot, kitty, sok, buty, kupa, pupa, siusiu, moje, moja mama, ja, meja (nie ma), to jeś? (co to jest?), cześć, papa, baj, daj, mać (powtórzył po tacie, wiadomo co to i skąd to), muu, koń, iha, ała, boli, bije, tyty, nunu, dziadzia ma oguluk (dziadzia ma okulary), babcia, ciocia, kółko, kulki, buła, banan, lala, lalka, .... mogłabym jeszcze podumać. O, jeszcze bardzo ważne "nie ciem!" (nie chcę) hehe
A powtórzy (czasami nie znając znaczenia) właściwie wszystko.
Np. uczyłam moich wymowy "am I....."... Jasio powtarzał "eeem, ajjjj". To potem mówię rozochocona: Jasio powiedz: "my.....(jaś: maaajjjj), name (jaś: nejjjjmmm) is (iiisss) :D
Ma dokładnie 1,5 roku i 6 dni. :ico_szoking: Milena na bardzo podobnym etapie jest :ico_szoking: 3,5 roku! A moje starsze chłopki tak gadali mając około 22-24mce. :ico_szoking:

Ale się pochwaliłam radośnie :)
To moja nagroda za cierpliwość przy niegadule milenie! :ico_oczko:


Nudy u nas i zimno. Jaś mi pokrzyzował plany, bo miałam iśc po pampki, a on sobie drzemkę "zaplanował" i śpi. jak nigdy w domu.
Zwykle zasypia tylko na spacerze.


zimno się zrobiło. Szukam sobie kurtki na zimę. Mam tylko taką deszczówkę z Lidla. :) Pod to polar i było OK, ale zaczynam już marznąć, a do szkoły iść trzeba- około 15 minut w jedną stronę mam- ze 2km. I czasami śmigam 2 a czasami 3 razy.
Musi być mi ciepło :)

Mój mąż dzisiaj jakiś dach naprawia za stówę. Także kolejny dzień bez męża mam. A jutro normalnie poniedziałek.

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 17 lis 2013, 17:19
autor: agasio
hej, widzę, ze wy tez chorujecie:(((
Mnie angina rozłożyła, na szczęście dzieciaki zdrowe, odpukać:)
zdrówka życze, jak lepiej się poczuję to napisze więcej!!!

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 17 lis 2013, 17:27
autor: biniu_s
Martalka Ty ale masz siły kobieto :-D
Dzieciaki Ci rosną na medal, zdolna bestia z Najmniejszego - ja kiedyś słyszałam, że to chłopaki mają trudniej z mową :ico_noniewiem:

Ja dzisiaj jeszcze z piżamy nie wyskoczyłam :-D
Młody śpi od 13 i chyba nie ma zamiaru się obudzić.

Miała któraś z Was po cesarce problemy z raną? Bo mi jakiś płyn z niej wycieka, tzn. niby na bliźnie nic nie widać ale na bieliźnie mam plamki :ico_noniewiem: Przypuszczam, że to od ćwiczeń ale dziwi mnie, że to po takim czasie. Na dodatek znowu pęcherz przeziębiłam :ico_puknij:

Re: Zimowe i Wiosenne Roczniaki 2011/2012

: 17 lis 2013, 19:08
autor: Martalka
agasio, zdrówka!

biniu, coraz mniej mam tej siły ;) Trzeba to trzeba. Co nie znaczy, że nie miewam wszystkiego dość :ico_olaboga:
Dobrze mieć bratnią duszę, drugą babę, ja mam, więc jakoś się trzymam.
Jachu jest zaprzeczeniem tezy, że chłopcy później mówią, wyjątkiem od reguły może raczej ;) Ale faktycznie tak może być (również różnice w budowie mózgu są za to odpowiedzialne chyba).

Kupiliśmy pampersy z dzieciakami i chusteczki, nowe majty milence i chłopakom, można zasiąść i spić kawę, Plan minimum wykonany (a nie, jeszcze trochę szykowania do szkoły na jutro- mundurki i takie tam)

mrmyers, faktycznie brzmisz jak bardzo przyjemna reklama, i jakaż subtelna!! :ico_noniewiem: