Strona 470 z 1186

: 21 kwie 2007, 18:30
autor: chloe2
No właśnie, Kocica wybyła! A co do opalonych dłoni, to mam podobnie.
Widziałyście jaką cudną pogodę zapowiadają na przyszły tydzień????????? Forum sobie odpocznie. Ciekawe, czy na majowy długi weekend też pogoda dopisze?? Mam nadzieję, że tak bo mąż zapowiedział, że cały tydzień będzie w domu. A ja niedobra nadąsałam się i powiedziałam, że bez sensu szasta urlopem. Paskudna baba ze mnie :wpale:
Moje maleństwo wykąpane, przysnęło. Czekam aż się obudzi i dostanie jedzonko.

[ Dodano: 2007-04-21 ]
anetko, mam nadzieję że o mnie nie zapomniałaś :-D

: 21 kwie 2007, 18:58
autor: mosob
a ja jestem padnieta , caly dzien na powietrzu
mam opalone rece do łokcia i policzki
Ola zreszta tez

wiało ale bylismy u babci a ona mieszka w takim miejscu ze jakos tego nie bylo czuc

maz dzisiaj pokazal Oli psa , piszczala z radosci,pierwszy raz poza domem radoche miala wielka, lubi jak cos sie przed nia rusza, pare dni temu jej 6 letni wujek udawal malpe, nie moglam jej na rekach utrzymac tak sie cieszyla

: 21 kwie 2007, 19:03
autor: mosob
Witaminko jak to wlaczylas kroplowke!!! :ico_szoking:

: 21 kwie 2007, 19:10
autor: mosob
i to chce pic?

: 21 kwie 2007, 19:24
autor: Sosna
witaminka pisze że mu włączyła, więc pewnie tez potrafisz witaminko mu igłę z weflonem wbić, i tak spokojnie pod tym leży?

: 21 kwie 2007, 19:30
autor: riterka
Witaminko fota się wysyła :-D
współczuję z tą kroplówką, ale niesamowity sposób, ja sobie wyobraziłam jak latasz z wenflonem za żyłką brrrrrrrrrr, dobrze, że można łyżeczką

ale miałam pecha w końcu się zdecydowałam pojechać na cmentarz i zgubił się nam dowód rejestracyjny, jak już obszukałam całą chatę i garaż, auto, ewentualnie nawet wózek, znalazłam go na miejscu, tylko przykryty jakimiś papierami, znowu się zebrałam poszłam do garażu pootwierałam drzwi, bramę i co nonono akumulator padł i auto nie odpaliło, z musu zostałam w domu, może to jakiś znak, że nie powinnam wychodzić?????
a mnie nosi :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 21 kwie 2007, 20:01
autor: chloe2
NIech ta paskuda w końcu opuści Lolka :ico_zly:
Mój maluch o 19.00 wypił 120 ml mleka z kaszką. Ciekawe jak długo na tym wytrzyma?!
mosob, mój mały w święta też miał kontakt z psem. Maciuś był zdziowiony, kto tak się drze?! A ten głupi pies ujadał jak wściekły i próbował łapać małego za nóżkę (zębami) :514: . Trzymałam Maciusia na rękach. Nienawidzę tego głupiego psa :535: , to pies męża siostry (chrzestnej małego). Najpierw ta suka była zazdrosna o mnie a teraz czepia się Maciejki :ico_nienie:

: 21 kwie 2007, 20:03
autor: Mery31
ja wypiłam piwko i najadłam się orzeszków ale jestem pełna :577: a mały spał 2 godziny teraz wstał ciekawe czy w nocy będzie spał :059:

: 21 kwie 2007, 20:08
autor: chloe2
a ja w poczcie nie mam nic ani od anetki, ani od riterki :ico_placzek:
chloe2@o2.pl

: 21 kwie 2007, 20:18
autor: riterka
chloe już idzie jeszcze raz, może tym razem dojdzie :-D
a wiesz coś jeszcze mi przyszło na myśl, ja kupuję Jaśkowi kaszki na mleczku modyfikowanym, bananową i na 150 ml wody daję 5 miarek i on całkie fajnie to zjada, może Wam też podejdzie takie coś
moja szwagierka ma takiego psa, że już raz mi wylizał Jaśka (prawie) i teraz zawsze go uwiązują jak przychodzimy, nawet nie muszę nic mówić :ico_haha_01:
ale Młody uwielbia tego sa cieszy michę do niego i uwielbia jak szczeka, nic się nie boi :ico_szoking: