: 23 sie 2007, 11:15
cos nie mam ostatnio weny do pisania... chcialam wam zdjecia wkleic, ale mi sie stronka zwiesila....
marta co do ogrodkow piwnych to rzeczywiscie o jeden wczoraj zahaczylam, ale to juz po odstawieniu Lucjandy do domu i z tego tez powodu jestem na wojennej sciezce teraz z moim mezem nierobem
ide se z dzieckiem polezec, bo powiedzialam, ze nie zrobie dzis nic co nie ma czegos z dzieckiem wspolnego - nie bede nierobowi uslugiwac. chce zryc, miec poprane i posprzatane to mu chyba bozia raczek nie odebrala nagle?
marta co do ogrodkow piwnych to rzeczywiscie o jeden wczoraj zahaczylam, ale to juz po odstawieniu Lucjandy do domu i z tego tez powodu jestem na wojennej sciezce teraz z moim mezem nierobem
ide se z dzieckiem polezec, bo powiedzialam, ze nie zrobie dzis nic co nie ma czegos z dzieckiem wspolnego - nie bede nierobowi uslugiwac. chce zryc, miec poprane i posprzatane to mu chyba bozia raczek nie odebrala nagle?