Strona 48 z 265

: 02 sty 2008, 15:22
autor: Marta27
Witam was w nowym roku kochane mamusie!! :ico_buziaczki_big:
az mi wstyd ze tak dawno mnie u was nie bylo :ico_wstydzioch:
U mojego Madonia wszystko leci ksiazkowo, czasem troche odbiega od normy ale do przodu.... Maddox stoi juz na nozkach nie chce lezec siedziec najczetniej bawilby sie nawet na stojaco :ico_olaboga:
mamy juz 2 zabki :ico_szoking: bylam w szoku jak w wigilje sam wlozyl mi mojego palca do buzi i pokazal tym samym ze ma zabka , a 2 dni temu wyszedl nam drugi :-D na cale szczescie bez wiekszych problemow goraczki itp.
jemy juz duuzo rzeczy tj. jabluszko marchewka (jablko z bananem nie bardzo smkuje ;) )
Dzisiaj zjadl pol duzego sloiczka ziemniaczka ze szpinakiem (brokula i cukinia tez nie za bardzo ) Maddox chetnie smakuje nowych rzeczy ostatnio nawet przy kolacji wyrwal mi chleb z reki i ciumkal sobie skorke z chleba hihi zabkami trze po jabluszku....wogole jestem dumna z mojego synka z dnia na dzien zaskakuje nas nowymi rzeczami :ico_brawa_01:
Widze ze i wasze pociechy rosna jak na potege :ico_olaboga: nie obejrzymy sie nawet jak nasze male skarby zaczna biegac , a my za nimi (przy czym i te magiczne 5 kg. szybko zleci) wiec sie dziewczyny nie martwcie jedzcie wasze kochane czekolady , bo jak szkraby pojda w dluga to nie bedziemy mialy czasu zeby skubnac cos miedzy posilkami :526:

[ Dodano: 2008-01-02, 14:34 ]
nooooooooooo pieknie mi wyskakuje ze nie wyslane a tym czasem tyle razy cos pokickane na tym forum :ico_olaboga:

: 02 sty 2008, 15:37
autor: 79anita
Karolinach trzymaj sie :588:
Kaska ale cie nie było :ico_szoking:
my jemy bardzo duzo nowych rzeczy na noc kaszka bananowa ( smakuje) na obiadek zupka ale ze sloiczka jeszcze sama nie gotuje wczoraj zmieszalam troche zupki z kurczakiem z zupka jarzynowa ale zupki to nie jest smakolyk mojego syna deserki jabko z bananem owszem ale tez nieraz wybrzydza no i oczywiscie soczki raz dalam jabko z marchewka taki gesty sok myslalam ze bedzie beeeee a posmakował... za to problemy z kupa przez to żelazo na anemie dobrze ze juz konczymy :ico_brawa_01: my sylwestra w domu spedzalismy Kacpra nam obudzili fajerwerkami bo jakis genialny sasiad strzelal centralnie pod balkonami wiec jak sie obudzil to go ubralam i ogladal z nami ... podobalo mu sie na tyle ze potem nie mogl zasnac i gdzies do 1 urzedował... ja sie spilam i caly dzien zdychalam ale dzieki temu ze maly tez mosial odespac to caly dzien kinalismy na podlodze bo teraz mamy etap podlogowy rozkladam koldre poduchy zabawki i tak caly dzien siedzimy ...

: 02 sty 2008, 16:54
autor: Yvone
Karolinko na pewno będzie wszystko dobrze.
Gratuluję ząbków i dołączam sie do życzeń noworocznych.
My sylwester również w domu spędziliśmy. Amelka obudziła sie o 11.57 i oglądała fajerwerki. Póxniej urzędowała do 2 w nocy. Trochę się wybiła z rytmu i dzisiaj się obudziła o 4. Powoli wychodzimy z tych choróbsk. Jutro wizyta kontrolna i mam nadzieję, że już jest zdrowa i nic nie będą przepisywać. Bo to jednak już 3. tydzień się ciągnie. Troszkę jestem zaniepokojona przesunięciem szczepień, ale najważniejsze, zeby była zdrowa.
Ja Amelcie ciągle karmię piersią, ale nowości wprowadzam. Na razie zrezygnowałąm z owoców i daję warzywa. Wszystko jak do tej pory jej smakuje, nawet ziemniaki ze szpinakiem. Wprowadziłam też kleik ryżowy i kaszkę bananową. wczoraj też dałam jej mleko modyfikowane, ale znowu pluła, a to już trzeci rodzaj. Kaszkę robiłam na swoim. Narazie daję zupek po pół słoiczka i to raz dziennie. Warzywa o 12, a kaszkę po 16 i to na przemian. Owoce też odstawiłam, bo po antybiotykach miała strasznie luźne kupki i zaczęłam dawać marchew, żeby bardziej je zbić i dostarczyć potasu :ico_haha_01: .
A tych schematów to tak się nie trzymam ściśle, bo wprowadziłam zielony groszek i kalafior, a przecież to daje się od 6 miesiąca. Amelka to lubi i wcina ze smakiem, choć kalafior ma wyrazisty smak. Narazie wysypkę miała też po brzoskwiniach. A jedzenie uwielbia, bo się cieszy ka tylko śliniak ubieram.
I ostatnio, siedząc mi na kolanach piła wodę z kubka i się dopominała. Ja piję, a ona łapie za kubek. Pozwalam jej. Mineralnej nie gotuję, Wy gotujecie?

: 02 sty 2008, 22:56
autor: Pruedence
Hej!
Udało mi się pozgrywać trochę zdjęć, więc zapraszam:

http://picasaweb.google.pl/gaustohasyou/Swiatecznie

Może mi poradzicie jak przekonałyście swoje pociechy do jedzenia łyżeczką bo ja juz nie mam pomysłu.....
Dalej się ucze, juz mi głowa spuchła, teraz o powiklaniach w ciąży :-D

: 03 sty 2008, 11:01
autor: Marta27
Pruedence zdiecia slodkie :562:
widze ze macie taki sam wozio jak my, i teraz dopiero widac jaka wasza Tosienka jest malutka :ico_oczko: moj Maddox ledwo sie juz w spiworku miesci do glebokiego :ico_haha_01:
Co do lyzeczki, wiesz co u nas tez na poczatku ciezko bylo , teraz tez sie czasem zdarza ze ma swoje widzi mi sie i nie chce ale wtedy podstepem go biore !!
Nakladam jedzonko sobie do malej butelki (takiej do cherbatki) Zeby latwiej bylo w rece trzybac..., do tej samej reki biore grzechotke i macham mu przed nosem :ico_haha_01: :ico_szoking: on sie patrzy i nawet nie wie kiedy mu lyzeczka w buzi laduje :-D
Ale u nas brzydka pogoda 2 dni temu snieg padal myslalam ze zostanie a to wszystko teraz stopnialo i jest taka chlapa na spacer az sie nie chce wychodzic :ico_noniewiem:
No i wczoraj jakies chorobsko mnie dopadlo gardlo boli nos zawalony w plucach swiszczy juz sie boje ze Madniu zalapie :ico_placzek: tak jak ostatnim razem wszyscy bylismy chorzy ale maly najgorzej to zniosl :( NIE MA NIC GORSZEGO OD CHOREGO BOBASA :506:

: 03 sty 2008, 12:25
autor: Yvone
Ja daję Amelce łyżeczkę do zabawy, a drugą karmię. Pozwalm jej też trzymać tą, którą karmię, ale sama nią kieruję. Amelka je ładnie z łyżeczki, choć początki były trudne.
Dzisiaj lekarz i dobrze, bo mi dziecko ostanio 4 noce pod rząd budziło się co godzinę, półtorej i to nie na jedzenie, ale postękiwała, jakby coś ją bolało. Brałam do piersi, a ona jak nigdy pierś w buzię i śpi i potem spała przez jakiś czas. Nie mam pojęcia co to może być, bo nie wygląda na chorą. Postanowiłam dzisiaj nic nie dawać do jedzenia z pokarmów stałych i porozmawiać z lekarzem.
Zdjęcia super.

: 03 sty 2008, 13:57
autor: kasia1983
No troche mnie nie bylo bo szczerze mówiąc odkąd przstalam pracować to jakoś nie ciągnie mnie do komputera :ico_oczko: każdą chwilkę wole spędzać z moim skarbeńkiem a wtedy kiedy śpi to ja sprzątam piorę gotuje itp

nas maleństwo też zaskakuje sam sie przewraca z brzuszka na plecki i odwrotnie i od kilku dni wyciąga do mnie rączki jak chce żebym go wzięła :ico_brawa_01:

co do kulinarjow to wnerwiają mnie różne wersje kiedy co dziecku można wprowadzać w książce czytalam że szpitak brokuly itp dopiero po 6 m-cu a w daniach słoiczkowych występują już od 5 m-ca i nie wiem kto ma racje a boję sie trochę eksperymentować

Yvone nie boisz sie że Amelcia przyzwyczai się do tych kaszek i nie będzie chciala ciągnąć cycusia?

Pruednence Łukaszek od początku ladnie jadl łyżeczką więc nie mogę poradzić

: 03 sty 2008, 16:14
autor: 79anita
Preudenc Tosia to taka mała MI a w tej sukienusi to mała księżniczka:)
Kacper dzisiaj budził mi sie co dwie godziny 2,4,6,8 zastanawiam sie czy to od kaszki bo od 2 nocy mi tak niespokojnie spi. Dzisiaj dałam mu jarzynową bez mieska a w nocy nie dam kaszki bo moze za szybko wszystko wprowadzałam. U nas tez strasznie zimno do tego okropnie wieje wiec my ograniczamy spacery do jazdy samochodem;)
KIEDY BEDZIE LATO??? ale bym chciala troche ciepelka:(
Buziaki.

: 03 sty 2008, 22:44
autor: wisienka24
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Ciesze sie, ze troche wiecej nas tu zagląda :-D W koncu zrobił sie ruch na Sierpnioweczkach :ico_brawa_01:
Zdjęcia super!!! A ta sukieneczka jest urocza :ico_oczko:
Nasze Maluch rosna jak na drożdżach. U nas przez ostatnie dni było sporo marudzenia, budzenia sie w nocy i wczoraj zauwazyłam nowego ząbka i zarazem przyczynę takiego zachowania. Odkąd ząbek sie przebił Mały już jest spokojny. :ico_brawa_01: Tak więc mamy juz 2 ząbki!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

czy wasze maluchy tez potrafia sie przekrecac z brzuszka na plecki i odwrotnie, czy tylko Łukasz tak potrafi? Nie mam za bardzo porowniania z innymi dzieciakami wiec nie wiem czy juz Szymek powinien to robic czy jeszcze nie?

Co do jedzenia to podaje warzywa na zmiane z owocami a wieczorem do mleka dodaje 1 łyzeczke kaszki bananowej.

: 04 sty 2008, 10:46
autor: Yvone
Moja Amelcia przewraca się na boki i z plecków na brzuszek. Odwrotnie nie chce.
Kasiu ja Amisi nie wprowadzam wszystkiego na raz, tylko daję dwie łyżeczki i później na drugi dzień więcej. Przez 3 dni jedną nowość. Jeśli nic się nie dzieje daję kolejne rzeczy. Nie boję się, że nie będzie chciała jeść z piersi, bo daję jej dodatkowy posiłek tylko raz dziennie i to po 50 mln na spróbowanie i zeby przyzwyczaić do nowych smaków. Natomiast dokarmiam później piersią. Jeszcze tak tydzień i zamienię jeden posiłek z piersi na stały pokarm, choć to będzie bardziej ustalenie jednej pory, bo ona je na żądanie. Mnie się wydaje, że z tymi posiłkami to sa wytyczne do własnej interpretacji.
A wczoraj u lekarza się ucieszyłam. Amelcia ma czyste oskrzela i jest zupełnie zdrowa, ale syropek mam jeszcze podawać do końca butelki czyli jakiś tydzień. A zamieszanie było. Okazało się, że nie ma karty Amisi i na dodatek były dwie osoby na tę samą godzinę.