wiola85, cos w tym byc może jest bo ja od poczatku tolerowałam jedynie mieso i słone potrawy a nawet jogurt owocowy był dla mnie za słodki....no i mam synka. Teraz już mi sie zdarza coś słodkiego chrupnąć, ale bez wiekszej przyjemności....generalnie jem słodycze wtedy kiedy chcę sie "zapchać" np przed wyjściem do sklepu, bo niestety zdarzaja mi się jeszcze "sceny" w miejscach publicznych....

wczoraj w autobusie....
yoanna, ja też wymiotuję....wczoraj jak mnie ruszyło w autobusie to do konca dnia miałam mdłości i dwa razy wymiotowałam w domu....przestaje wierzyć że to kiedykolwiek sie skończy....
adia26, niedługo na pewno poczujesz. Może od razu konkretne kopniecia??
iza, brzuszek prześliczny...ja będę miała taki może za dwa miesiace

na razie nawet połowy tego nie mam....szczerze mówiąc nie spodziewałam się że będąc w 5 miesiącu ciąży, będę musiała informować ludzi że jestem

i wtedy mam niepowtarzalna okazję zeby zobaczyc miny pt "chyba w urojonej"
mmarta81, baw sie dobrze i wracaj do nas bezpiecznie!!!!

jak już gdzies wczesniej pisałam- gratuluję córeczki....
no to można chyba pozmieniać opisy w pierwszym poscie, bo częsć z nas juz wie na kogo czeka....
