witamy niedzielnie
Edytko daj znac jak Nikolka
Riterko we mnie zmiana drastyczna i spontaniczna, ale lubie takie spontaniczne decyzje w zmianie fryzury.Bardzo samopoczucie mozna sobie poprawić jak wyjdzie po mysli
Co do Joachimka.U nas bunt objawia sie strasznymi nerwami.Joachim nie potrafi wyrazic co chce i sie denerwuje.Potrafi w najmniej spodziewanym momencie się rozpłakać.Krzyczy.Wszystko musi byc po jego mysli.Nie lubi zmian. Też mamy karne minuty.Ja to nazywam po super niani "karnym jeżykiem" choc takowego jezyka nie posiadamy.Jest to poprostu wyznaczone miejsce w pokoju i tam odsiaduje swoje kary.Zwykle siedzi i zali sie,cos wykrzykuje,zlosci sie,ale siedzi.Jak mu przejdzie to sam przybiega do mnie,przytula sie i zwykle słysze:"psieplasiam" i pyta "mama kocha?" aby sie upewnić
daje buziaka i jest ok...do nastepnego razu
sa dni gorsze,ale na szczescie coraz ich mniej
do tego strasznie ciekawski jest i wszystko chce robic jak dorosli.ściera kurze np.
przestal spac w dzien.Mowi "śpi sie w nocy"
i za nic go nie mozna przekonac ze w dzien tez mozna odpoczac.Czy wasze dzieci buduja juz zdania?u nas zdarzaja sie pięcio wyrazowe zdania.
Z przedszkolem narazie czekamy.
Milej niedzieli.
Asiu jak czytasz daj znac co u was?pozdrawiamy