: 29 sty 2009, 16:41
hej hej
Mały ma krostki jakieś na buzi + jedną na szyjce za uchem nisko marudny jak sto pięćdziesiąt
wczoraj uprałam jego rożek w tym proszku co zwykle ale dodałam inny płyn do płukania i dumam, czy to od tego? zabrałam ten rożek i pacnęłam gościa w kocyk i czekam, mam nadzieję, że znikną
noo i zamiast spaceru było spanie, bo przecież od 4 rano byłam na nogach
Mały ma krostki jakieś na buzi + jedną na szyjce za uchem nisko marudny jak sto pięćdziesiąt
wczoraj uprałam jego rożek w tym proszku co zwykle ale dodałam inny płyn do płukania i dumam, czy to od tego? zabrałam ten rożek i pacnęłam gościa w kocyk i czekam, mam nadzieję, że znikną
noo i zamiast spaceru było spanie, bo przecież od 4 rano byłam na nogach