no to fajnie, bo jak wykladaowca mowi ciwkawie to az slucha sie go chetniej, a ja wczoraj mialam np zajecia z "historii architekltury i sztuki" i baba tak zanudzala ze hej, juz nie powiem nic o kobiecie z "filozofii i etyki" - nudy jak chiolera, ale daje notatki do krerowania ze swoich zajec, wiec jest maly plus :) a baba z ekonomi gada wszystko z pamieci, monotonnym glosem - nie da sie jej sluchac...ja mialam zajecia ze statystyki i normalnie czacha mi dymi to jest chory przedmiot
a wykladowca mowil o nim z takim zaangazowaniem ze az szlo uwierzyc ze to jest ciekawe :)
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość