Trzylatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

[gozdzik]

[karo-22]

To ja dorzucam swojego dziadka mroza

[tibby]

jejku, jak u was dużo sniegu. a u nas tyle co kot napłakał

kaczorek, nakładka świetna! jak wam w ogóle idzie z tym siusianiem? Jasiek przekonany do siusiania do dużej toalety? wydaje się z niej zadowolony.
częściej nam go pokazuj, bo dzieciaczki się tak zmieniają

jula, Dawiś super chłopak! dawaj więcej fotek tego przystojniaka

[ Dodano: 17-01-2012, 20:39 ]
ja mam w niedzielę dopiero wolne, więc jeśli do tego czasu będzie u nas więcej śniegu, to z pewnością i my pójdziemy porobić jakieś focie a i psiaka weźmiemy co by się chłop wybiegal

[NICOLA_1985]

kaczorek dziękuję

współczuje złamanej ręki , ja nie wiem jak to jet bo nigdy nie miałam nic złamanego ale ból pewnie musiał być okropny
świetna podkładka na kibelek
ja co do nocnikowania dzieci mam takie samo zdanie jak Julka też nie uważam aby to było za wcześnie pod warunkiem ze to jest pokazanie dziecku innego wyjscia niż siusianie do pampka mój Krystian nawet o nocniku słyszeć nie chciał i nie chce nadal.. ale wie ze zrobił siku albo kupe bo informuje po fakcie w lato spróbujemy go odpampersowić............

śliczne fotki dzieciaczków ja jutro zrobie moim też na sankach to wkleje bo mimo ze sanki zaliczone to i tak fotek nie porobiłam.. gdzie ja miałam gowę???

Julia weź Ty babo wyślij fotki Dawidka do jakiejś agencji kurcze bo jest taki przepiękny, że moze by był z niego jakiś model kiedyś??? no cudo.......... wygląda jak w okładki

zresztą na naszym wątku wszystkie dzieci sa śliczniutkie

[karo-22]

NICOLA_1985, my - tak jak w zeszłym roku - przekażemy Karolince nasz 1%

[Martalka]

napisałam posta i mi go zeżarło

ale jestem, czytam.
Piękne zdjęcia zimowe.
A u nas wiosna!!!


Julka, ja daję mleko krowie w płatkach/kaszce jaglanej praktycznie codziennie.
Ale króluje nadal modi.

kaczorek super nakladka. Ja pochwalam wczesne pokazywanie co to nocnik
dziecko nie jest potem nagle wyrwane z cudnego świata lania pod siebie i suchości! Tylko wie z czym sikanie się wiąże. Nauka jak każda, prawda?

Podobnie jak z jedzeniem. Milenie jeszcze tylko noża nie daję Ale zupy zjada całą porcję łyzką, drugie danie nabija lub nabiera widelcem. jeszcze niedawno robiła mega syfek. Teraz je elegancko czasami rękoma sobie pomagając, ale nie wkłada jedzenia ręką, a nakłada jedzenie na widelec i dopiero do buzi. Ale fartuszki z Ikei nadal w użyciu
Uczyć trzeba wszystkiego po troszku. Generalnie luzzz

Nicola, my 1 % piszemy na synka naszego kuzyna, bo w tym roku już można.
Przykro mi, ze nie pójdzie do Karoli.

karo, ślicznie wyglądałaś. Gratuluję udanej Gali.


Ale mnie maluszek kopie. Uparł się na okolice mojego jelita grubego, nie wiem ja to robi ale maltretuje mnie strasznie.

dzisiaj 24tc mi się kończy.

Ale ten czas leci.


coś jeszcze miałam naskrobane,ale nie pamiętam ;)

[tibby]

Martalka, pędzisz do mety jak szalona z tymi tygodniami

[wisnia3006]

my po 1.5godzinnym spacerku zuzka bawila sie z yorkiem a ja troszke zmarzlamMartalka, to ja jestem tylko tydz dalej od ciebie. ciekawe ktora pierwsza sie rozpakuje. ja w piatek ide na glukoze ble a w srode do gina po zwolnienie i na kontrole

[Martalka]

wisnia, wg Twojego suwaczka jesteś 2 dni do przodu. Ja nadal nie mogę dodać suwaczka. Chciałam tylko ciążowy, a starszaki tak jak są na zielono, ale "za długi"
Mam termin na 9 maja.

[ Dodano: 18-01-2012, 13:11 ]
wisnia, wg Twojego suwaczka jesteś 2 dni do przodu. Ja nadal nie mogę dodać suwaczka. Chciałam tylko ciążowy, a starszaki tak jak są na zielono, ale "za długi"
Mam termin na 9 maja.

[julchik22]

Nicola, zgadzam się z Tobą w 100% - wszystkie nasze dzieciaczki to słodziaki!!! Aż miło patrzeć na te focie

wiśnia, Martalka, ale czas leci Wydaja się że przedwczoraj oznajmiłyście nas że jesteście w ciąży , a tu proszę - już połowa. Kurcze, nie wiem jak ja wytrzymam do końca lata Oby tylko te mdłości minęły

My dziś też byliśmy na długim spacerku - Dawiś poszalał z kolegą w śniegu, a ja też się dotleniłam. Teraz śpi, a ja mam nieodpartą chęć do niego dołączyć Chyba nie będę ze sobą walczyć