Strona 476 z 572

: 09 gru 2008, 10:26
autor: asiab
Karolino moje najszczersze wyrazy współczucia :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_placzek: i dla aniołka [*]




Co do indukcji porodu moja koleżanka w tamtym roku była w takiej samej tragedii i też musiała rodzic naturalnie mówiła mi że dali jej wszystkie możliwe znieczulenia nic kompletnie nie czuła sam poród trwal 15 min .

: 09 gru 2008, 10:31
autor: Beata_Tychy
:ico_olaboga: Bardzo mi przykro w momencie takiej tragedii żadne słowa nie będą odpowiednie i kojące więc porostu pomodlę się za Twojego aniołeczka [*] :ico_placzek: By czuwał nad swoją mamusią już zawsze :ico_placzek:

: 09 gru 2008, 10:34
autor: asika82
była w takiej samej tragedii i też musiała rodzic
martwię się o Karoline, bardzo.... Ale on zrobią jej cesarkę prawda, nie karzą rodzić naturalnie.. Kostek jest za duży prawda.....

Nie potrafię mysleć o niczym innym tylko o Karolinie....

Myslę,że ona juz nie pojawi sie na tym forum, ja chyba nie miałabym tyle siły zeby patrzeć na inne dzieciaczki....

: 09 gru 2008, 10:35
autor: ananke
pozwoliłam sobie założyć wątek ze światełkiem dla Aniołka Karoli....
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=6016

: 09 gru 2008, 10:38
autor: asika82
Ananke bardzo dobrze zrobiłaś

: 09 gru 2008, 10:43
autor: tosia
Asika-obawiam się że skoro napisała o indukcji to chodziło o zwykły poród, choć też przeraża mnie wielkość Kostka. Nie mogę sobie wyobraxić jak można kazać komuś uczynić tak wielki wysiłek, dla kogo, po co skoro już nie ma dzieciątka.Skąd wziąść tyle siły żeby przez to przejść??? Jaki jest tego sens? Nasza KArolcia jest silną kobietką, ale żeby aż na taką próbę wystawiać jej siłę...??? Bardzo, baaardzo się o nią martwię

: 09 gru 2008, 10:58
autor: Anuszka
Biedne małe dzieciątko...

Biedna Karolina... :ico_placzek:

brak słów...

: 09 gru 2008, 11:18
autor: emalia30
dzis znow do was zagladam,ciarki na ciele w glowie nic tylko ta tragedia,smutek,lzy,przykro mi,ze takie rzeczy sie dzieja na swiecie :ico_placzek:

wiecie co tak sobie pomyslalam,nie wiem czy to dobry pomysl,ale moze ta ktora ma numer tel do Karolinki podalaby tutaj na forum i kazda z kazdego watku wyslala by smsa,napiszmy,ze laczymy sie z nia w bolu i by byla silna,ze jestesmy z nia,co wy na to???
wazne,by wiedziala,ze nie jest sama teraz
:ico_placzek:

napiszcie co wy na to :ico_sorki:

: 09 gru 2008, 11:19
autor: aniafs
Dzień dobry! :ico_placzek: :ico_placzek:
Dziewczyny, Wasze słowa to dla Karoliny ogromne wsparcie, napewno czuje, że z nią jesteśmy i wspieramy duchowo modlitwą, to bardzo ważne.
Ananke, dzieki za wątek :ico_sorki:
Tosiu, masz świętą rację...ja też nadal nie pojmuję decyzji lekarzy odnosnie wywoływania porodu :ico_noniewiem: przecież była planowana cesraka, Kosteczek taki duży.... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
może coś się zmieniło :ico_noniewiem: Póki co żadnych informacji nie mam :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 09 gru 2008, 11:20
autor: Anuszka
ja myślę, że Karolcia teraz potrzebuje spokoju... a jedne sms ( jesli w ogole ) by wystarczyl... takie moje zdanie...