i to obojgu dobrze Wam zrobi.Chyba sie ubiore i pojde z nim na spacer
i tak zrobimy, idziemy na spacerek, moze potrzebuje swiezeggo powietrzai to obojgu dobrze Wam zrobi.
nigdy bym go nie uderzyla, a juz na pewmo nie za to, ze placzePati85 napisał/a:
przeciez bym nigdy go nie uderzyla, nie jestem taka
no ja mysle...
no u nas siedzenie odpada, z nim trzeba chodzic albo stac, niestetya co do noszenia... przeciez nie musisz z nim chodzic po domu, wystarczy usiasc, polozyc go na kolanach i przytulic... wtedy nie bedzie tak ciezko...
to bardzo dobrze, bo strasznie mnie wystraszylas... ludzie robia rozne rzeczy w przyplywie zlosci... przy malym dziecku niestety najwazniejsza jest cierpliwosc i spokoj...nigdy bym go nie uderzyla, a juz na pewmo nie za to, ze placze
jezeli kierownik jest w porzadku, to powiedz, ze chcesz wczesniej wyjsc, bo masz dzisiaj rocznice slubu i macie cos z Panem zaplanowane.. powinien sie zgodzica ja mam dylemat, czy zwiac z pracy, czy powiedziec kierownikowi, ze wychodze wczesniej...
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość