: 18 sty 2012, 22:23
Bartoszek troche bał sie bo kazali mi położyć go na takiej kozetce jak to w szpitalach czy gabinetach ale nie bylo nawet prześcieradła tylko taki zimna cerata wiec sie bał zreszta inne takie dziwne miejsce
był zaniepokojony
nastepnym razem wezme mu kocyk
Lekarka i siostra bardzo spokojnie do niego podeszła dali mu naklejki z misiem ale ten i tak sie bał
ale sie nie szarpał tylko wołał isc .......iść
mi samej serce waliło bo nie wiedziałam czego sie spodziewać
ale całe szczęście ze za nami i ze doktorka ma dobre podejscie i mam Wielka nadzieje ze uda nam sie tak jak pisałam wycwiczyc siusiaczka
choc on za baedzo nie chce mi lub mężowi dawać by tam gmerać
..................
Szkoda ze inwestycja nie wyszła
z tymi fotkami
był zaniepokojony
nastepnym razem wezme mu kocyk
Lekarka i siostra bardzo spokojnie do niego podeszła dali mu naklejki z misiem ale ten i tak sie bał
ale sie nie szarpał tylko wołał isc .......iść
mi samej serce waliło bo nie wiedziałam czego sie spodziewać
ale całe szczęście ze za nami i ze doktorka ma dobre podejscie i mam Wielka nadzieje ze uda nam sie tak jak pisałam wycwiczyc siusiaczka
choc on za baedzo nie chce mi lub mężowi dawać by tam gmerać
..................
Szkoda ze inwestycja nie wyszła
no właśnie miałam pisac ze cos nie takMartalka, nie widać twoich fotek
z tymi fotkami