Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

10 kwie 2008, 18:35

taaa, juz widze ten ołowek i notes w ręce :-D
ja bym chciała zadzwonić do rodziców po porodzie- z niespodzianka że juz dzidzia po tej stronie brzucha. Ale to jest możliwe tylko przy w miare szybkim porodzie i na pewno przed terminem .Bo już widze jak rodzice będą do mnie wydzwaniać po terminie co godzinkę. :ico_oczko:
a w sumie dlatego bym tak wolała bo jak rodziła moja siostra to miała wywoływany poród po terminie i to w dzien kiedy ja się broniłam (tzn. magisterska prace) no i mój biedny tata tak sie tym przejął wszystkim że cisnienie miał to górne ponad 200 wiec ja się bałam żeby on z zawałem nie zakonczył tego dnia. Ale jakos przetrwał. tylko teraz ja juz nie chce Go narażać na taki stresior.

Awatar użytkownika
murdemille
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1021
Rejestracja: 02 kwie 2008, 16:55

10 kwie 2008, 18:36

mnie też z brzucha wszyscy wróżyli syna. nawet mama z obrączki mi syna wywróżyla. ale już 2 USG przez roznych lekarzy powiedziane ze na 99% babka.

ja się nie spinam - wszystkie rzeczy mamy unisex :-D

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

10 kwie 2008, 18:39

Asika chyba nie urodziła, z tego co podczytałam.
a mój tata jest upierdliwa zrzeda ale przy okazji taki zajefajny gostek że :ico_szoking: Mój m. jak poznał moich rodziców to w ogóle stwierdził że on nie wiedział że mozna z rodzicami tak sie fajnie dogadywac i że ludzie po 50-tce moga byc tacy śmieszni i luzaccy i w ogóle. Bo jego ojciec to jest sztywniak, a mama zastraszona kurka no i tam to tak zawsze było że każdy sobie żył, nie spedzali razem czasu ani nic.
jak ja byłam za granicą to M. jechał na niedziele do moich rodziców zamiast iść do swoich - więc to samo za siebie mówi. a mój teść potem do m. powiedział żeby sobie po coś tam do jaworzna jechał bo przecież tam ma rodziców. zazdrośc Go zzerała :ico_puknij:

Awatar użytkownika
murdemille
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1021
Rejestracja: 02 kwie 2008, 16:55

10 kwie 2008, 18:43

Marta26, ano to tylko zazdrość przemawia. My też oboje świetnie trafiliśmy z teściami, tzn może niekoniecznie mowa o moim tacie [od zawsze profesjonalista we wszystkim i jak to powiedział mój m. "człowiek o spojrzeniu terrorysty' ;P], ale o mamie i moich teściach. zwłaszcza mamy sobie przypadły do gustu,są nowoczesne w miarę, wyluzowane mają poczucie humoru i obie na wiecznej diecie :ico_haha_01:
pierwsze ich spotkanie zakończyło się 0 4 nad ranem i przy tańcach i hulańcach :ico_sorki: :-D

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

10 kwie 2008, 18:43

ja to tak w sumie może na 60 % mam powiedziane że syn więc w ogóle nie ma co sie nastawiać ale jakoś wszyscy , w tym ja przyjęli juz że to koleś w brzuchu siedzi.
W ogle to jak powiedziałyscuie rodzicom że zostana dziadkami? Ja miałam im powiedziec w niedziele na ich imprezie z okazji 3o-stej rocznicy ślubu. ale w piatek zaczęłam plamić lekko i się wystrachałam ,zadzwoniłam do siostry po tel ,do gina no i jej sie wygadałam to kazała rodzicom powiedziec jak najszybciej bo ona by sie wygadała. No i w sobotę rano przed zjazdem w szkole M. mnie zawiózł do moich rodziców bo akurat do pracy tam jechał .To była 6.00 rano, mama spała, zawołałam tatę do jej pokoju (śpia osobno) no i mówię im że jestem w ciązy. Mama zrobiła wyskok z łóżka ,wysciskała mnie. a tata? Poleciał do lodówki i wyjął wszystkie mozliwe składniki warzywno -owocowe pytajac na co mam smaka :-D

[ Dodano: 2008-04-10, 18:48 ]
janoszka, no to ja z teściem nie gadam juz bedzie w lipcu 2 lata, m. tez z nim nie gada. z tesciowa widujemy sie tak żeby teść nie wiedział bo potem miałaby jazdy w domu że była u nas itp. a my jesteśmy "wykleci" Długo by pisac. moi rodzice sa bardzo tolerancyjni i otwarci i dogadywali sie z M. rodzicami i wizyty zawsze były suto zakrapiane i niby OK tylko że to było zawsze niby- bo mój teść przy ludziach sie szeroko usmiecha a w domu potem robi jazdy jak mu cos nie spasuje. Moi rodzice mi od początku mówili że albo on mnie wykonczy albo bedziemy zyli na wojennej stopie bo mój teść uważa że każdy ma robic jak on chce a ja z kolei uwazam że nikt mi nie bedzie mówic co mam robic. No i jest teraz jak jest...no i odkąd my się z nim nie odzywamy to automatycznie skonczyły się wizyty między naszymi rodzicami

[ Dodano: 2008-04-10, 18:50 ]
sorki że tak mnie wzięło na rozpisywanie sie o rodzicach itp.
to dlatego że dzis rano przeczytałam posta od kolezanki z tt że jej mama umarła i cały dzien mam przez to dołka i mysle o moich rodzicach i o tym że ja po prostu nie moge bez nich żyć :ico_szoking: :ico_placzek:
nie chciałam wam tak przysmecic, sorki :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

10 kwie 2008, 18:50

Normalnie Ci zazdroszczę, aj z rodzicami to mam taki kontakt, oj szkoda gadać. Ale za to babcię mam zajefajną, luzarę i najwspanialszą na świecie :-D

Marta ja to już pisałam, komu mamy marudzić, zrzędzić i się wściekać jak nie sobie na wzajem. Spoko po to tu jesteśmy.
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2008, 18:52 przez spinka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
murdemille
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1021
Rejestracja: 02 kwie 2008, 16:55

10 kwie 2008, 18:51

u nas to wyszło strasznie dziwnie :ico_haha_01:
ja musiałam powiedzieć mamie w formie wypowiedzi na gadu gadu (padły nam telefony, ona coś wyniuchała i kazała mi wręcz mówić o co chodzi 'tu i teraz'), gdy jej napisałam poleciała obudzić ojca który był na mega kacu i od razu szybciutko wytrzwźwiał po usłyszeniu "Ala będzie miała dziecko" :-D
Teściowie dowiedzieli się poprzez męża, który też jakby został zmuszony, bo mama tyle razy mu zadała pytanie czy jestem w ciąży, że aż głupio mu już było mówić
"NIE" po raz kolejny. :-D
Moja mama zaraz zadzwoniła do babci i ciotki, wszystkie płakały ze szcześcia :ico_haha_01:

tylko wydaje mi się że rodzina uważa to za wpadkę [mimo wieku ja 23 on 26], a staraliśmy się dobry kawał czasu. Dla świętego spokoju, niech tak dalej myślą :ico_oczko: :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-04-10, 18:53 ]
Marta26, nie smuć się! Nie wolno nammyśleć o takich rzeczach choć wiadomo, że jak myśl przyjdzie to już po ptokach :-/

Ale lepiej jest pomyśleć zaraz szybciutko o czymś innym, choćby na siłę
i nie zasmęcasz! :ico_brawa_01: uśmiech!

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

10 kwie 2008, 18:56

spinka, no to babci ja ci mogę pozazdroscić. mam jedna - drugiej nigdy nie poznałam a ponoc była extra babeczka. a ta która mam uważa mnie chyba za diabła wcielonego- tata zawsze mnie pocieszał " nie przejmuj się ,ona ciebie nie lubi bo jesteś podobna do mnie a mnie przeciez bardzo nie lubi". nie musze dodawac że to jego teściowa jest :ico_haha_01:
janoszka, to u mnie rodzice wiedzieli ze ja chce bejbika a m. stawia opór i nawet raz pośrednio uczestniczyli w naszej mega kłótni na ten temat 9 m. ich w to wplątał ale wole nie wdawac się w szczegóły) w każdym razie jak im powiedziałam to byli w szoku. Mama mówi" to jednak sie jakos dogadaliście w tej kwestii" ale chyba miała ochote zapytac czy ja m. zgwałciłam czy jak to mozliwe :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
murdemille
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1021
Rejestracja: 02 kwie 2008, 16:55

10 kwie 2008, 18:58

Marta26, niektóre takie sytuacje miło się potem wspomina :ico_oczko: :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-04-10, 18:59 ]
ide po m. na przystanek i idziemy po lody bo już nie mam cierpliwości czekać aż sam tu przyjdzie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

10 kwie 2008, 19:00

janoszka, no niestety na dzis juz po ptakach, ale dzidziek obkopuje mi żołądek skutecznie rozpedzajac złe mysli. Swoją droga to niezła juz musi mieć długość jak jeden jego koniec czuję na samej szyjce i pęcherzu a drugi naprawdę wpycha juz w żołądek. Ciągle mi każdy mówi że mam mały brzuch jak na 7-my miesiąc to ja nie wiem gdzie sie mieści ten wielkoludek. Nie ,no wiem- w moim żołądku :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-04-10, 19:02 ]
a ja juz zjadałm dziś zdecydowanie za duzo lodów. Tata mi kazał tyle nie jeśc bo Wojtka przeziebię :ico_puknij: a mój m. to tylko wielkie oczy robi ile można żreć tych lodów. a ja teraz odbijam sobie te miesiące kiedy lodów nie mogłam kupic bo się bałam w zimie czy aby świeże. no i na zapas jem bo w lecie pewnie bedzie dietka podczas karmienia :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość