Hej :)
Dana Weronika ma sliczna ta kamizelke :D w ogole jak jej juz wloski urosly, a ta delicje i torta to sama bym zjadla :D
Marta, a tesciowa kiedys tez mi rodzine zarazila

ale starala sie nie zblizac do Niny i to my do niej bez uprzedzenia pojechalismy i nie wiedzielismy ze jest chora, wiec to bardziej nasza wina, nie jej ... A gdzie masz zdjecia z imprezy urodzinowej Igi w Polsce? I nagraj Ige jak mowi - jejku ona jest taka zdolna - az sie chwale niektorym ze kolezanka Niny juz jest taka komunikatywna i mowi tyle rzeczy ;) Nina mowi dzie (znaczy gdzie) albo dzie je (znaczy gdzie jest) - ale nie tak sama od siebie bo sobie przypomni - tylko jak ja powiem - gdzie jest tatus to powtorzy po swojemu

no i nic poza tym - probuje nauczyc ja OLA ale nic z tego

mowila kiedys oja :D
Nina wczoraj po upadku wstala rozesmiana i szczesliwa, wiec chyba troche przesadzam ... nie marudzi, zadowolona biega i sie smieje :)
W ogole mialam powazny dylemat bo moj M mial miec poniedzialki wolne, bo mam zajecia od 9 rano do 18.30 i nagle musial jechac do pracy - zlobek czynny do 17 wiec odpada, zrezygnowalam z zajec z ktorych moglam i odrobie je w innym dniu - ale na 17 do 18.30 musze isc

(( no i poprosilam sasiadke zeby z mala zostala, ale zanim dojade to godzina, wiec 3,5 godziny bedzie musiala z Nina zostac. Na szczescie Nina ladnie sie bawi z malym sasiadem,wiec chyba sie nie zmecza za bardzo :)
Nina wlasnie mi usnela, wiec powinnam zrobic cos z soba i przygotowac sie do wyjscia, a przy okazji fajnie by bylo zrobic projekt na zajecia na ktore ide, bo to moje pierwsze a oni juz maja 1/3 projektu skonczona

a ja nie umiem bo nie mialam tego przedmiotu jeszcze

oni juz zaliczyli jak ja bylam na dziekance, a teraz ja moge odrobic dopiero w nastepnym semestrze wiec lipa

(
Juz pomalu stabilizuje swoje zycie studenckie ;) i dochodze do ladu - jeszcze tylko jedne cwiczenia musze ustalic, dwa odrobic :D i bedzie OK :)))))
Zmykam malowac paznokcie, milego dnia! :)
[ Dodano: 2009-10-26, 14:14 ]
A swoja droga, po przezyciach Ala po szczypionce, boje sie straszliwie naszej

moj M wyjezdza w dniu szczepienia na 3 tygodnie i zostajemy zupelnie same

i mam schize,ze bede musiala z wszystkim sama sobie radzic - ale nie pierwszy nie ostatni raz, a poza tym nie mozna zakladac najgorszego!