Strona 477 z 813

: 19 sty 2012, 22:30
autor: wisnia3006
hej!!!

ja tylko na chwile trzymajcie kciuki jutro za mnie bo mam to swinstwo do wypicia-glukoze. mam nadzieje za dam rade.

a wiecie co moja zuzka dzis zrobila? wymiotowalam do wc a ona stanela tak jak ja przy swoim nocniku i udawala ze tez wymiotuje

: 19 sty 2012, 23:45
autor: Martalka
julchik, padaj sobie na zdrowie :)
dzisiaj padł mój "ciężarny mąż" :ico_noniewiem: ehhh... ale potem wstał i chociaż kuchnię ogarnął..

Jestem dzisiaj nie w sosie. Efekt siedzenia kolejny dzień w 4 scianach...
Zjadłabym coś DOBREGO- lodyyyyyyyyyyyyy....

wisnia, a ja nie mam glukozy :ico_noniewiem: przynajmniej nic o tym nie wiem, a koleżanka 2 tyg do przodu z ciążą nic nie mówiła... Zastanawiam się jak tutaj badają ew. cukrzycę. 16go II pobiorą mi krew na wyniki. Mam nadzieję, że nie spadnie mi HG i Fe. Bo poród domowy może stanąć pod znakiem zapytania...
Za to w 28tc mam zastrzyk anty D :ico_oczko:

To powodzonka jutro przy piciu pychotki!!! Cytrynke bierzesz??

[ Dodano: 19-01-2012, 22:47 ]
No tak, usiadłam to zaczyna sie dicho w brzuchu :ico_haha_01: W sumie fajnie. Może przynajmniej w chuście będzie spokojniutki, skoro "budzi się" dopiero jak nieruchomieję :-D

: 20 sty 2012, 10:20
autor: julchik22
Martalka, a co to jest zastrzyk anty D? :ico_noniewiem:

wiśnia, trzymam kciuki za bezproblemowe wypicie glukozy! :ico_sorki: Weź cytrynkę :-)

: 20 sty 2012, 12:01
autor: Martalka
Julchik pewnie masz grupę Rh+ ??
Ja mam Rh- i jesli matka ma, to:
- w PL podaje się po porodzie immunoglobulinę antyD, aby przy kolejnej ciąży nie było konfl. serologicznego.
- w UK podają to w 28tc.

[ Dodano: 20-01-2012, 11:05 ]
sliczny suwaczek :)

: 20 sty 2012, 13:48
autor: NICOLA_1985
Witam się!
Nicola, ja miałam z postep podobnie jak Ty. Jeszcze tak się chyba nigdy nie zdarzyło żeby post sie ukazał i zniknął :ico_noniewiem: Ba...ja nawet Twojego przeczytałam :ico_haha_01: Wymieniłaś jeszcze miejscowość gdzie odpoczywaliście nad wodą i że leżałaś w cieniu na leżaczku :ico_oczko:
no tak dokładnie zalew rybnicki i lezaczek w cieniu do tego soczki i owoce i wszystko można ścierpieć :ico_oczko: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 20-01-2012, 12:54 ]
a wiecie co moja zuzka dzis zrobila? wymiotowalam do wc a ona stanela tak jak ja przy swoim nocniku i udawala ze tez wymiotuje
mój Krystian ostatnio zwymiotował bo coś jadł i się chyba zakrztusił i później jak ja to już posprzątałam to on się zaczął wygłupiać podszedł w to samo miejsce i udawał , ze wymiotuje znowu a potem poszedł po szmatke i udawał , ze to sprzata :ico_oczko: mój głupolek :-D

trzymam kciuki za picie glukozy.... &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& dasz rade! wkrop sobie do tego soku z cytryny, wtedy jest bardziej znośne do wypicia :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Bo poród domowy może stanąć pod znakiem zapytania...
szczerze to podziwiam Cię, że decydujesz się na poród domowy... ja to jak bym miała rodzić naturalnie to wybrałabym prywatną klinikę i znieczulenie ZO :ico_oczko: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 20-01-2012, 12:56 ]
Efekt siedzenia kolejny dzień w 4 scianach...
a co ja mam powiedziec jak moje dzieci mają ospę..??????? chyba ze 2 tygodnie minimum w domu powiedzę... :ico_noniewiem:

: 20 sty 2012, 14:07
autor: julchik22
Martalka, no tak, ja mam Rh+ i Mąż też :-)

Nicola, może nie będzie aż tak źle i nie bedziecie siedzieć w domku az 2 tyg :ico_sorki:

Ja dziś musiałam z Mężem załatwić pare spraw na mieście (ledwo przeżyłam w samochodzie mdłości), a Teściowa poszła z Dawisiem na spacer. Jak wróciliśmy okazało się, że nawet nie wyjeła go z wózka pochodzić (a on biedaczek się wiercił i chciał potupac) bo stwierdziła że jest mroźno (+1 na termometrze :ico_oczko: ) i wichura wieje, gdzie ja nawet najmniejszego wiatru nie odczuwałam. Mówię jej: "Mamo, ja pozwalam mu biegac jak jest - 8-10), a ona że się boi...Rozumiem teraz dlaczego mój Mężulek tak szybko zawsze łapał przeziębienie.....

Teraz przymierzamy sie do spania :ico_spanko: - pora na nas :ico_haha_01:

Aha...i mam nieodpartą ochotę na zupkę chińską :ico_szoking: Dziwna ta moja ciąża jest....

: 20 sty 2012, 14:10
autor: tibby
julchik22, mi też bardzo smakowały te zupki w proszku :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 20 sty 2012, 19:00
autor: wisnia3006
witam!!!

wiezielam ta cytryne i wypilam jednym duszkiem przez godzine odbijalo mi sie to slodycza a 5 minut przed koncem poprosilam babke zeby juz mi pobrala ta krew bo zaraz nie wytrzymam i oddam zgodzila sie a ja w ostatniej chwili zdarzylam do wc wiec glukoza zaliczona. wyniki odbiore w srode przed wizyta u gina.
a co ja mam powiedziec jak moje dzieci mają ospę..???????
no a zuzka chyba sie nie zarazila bo zaraz 3 tygodnie mijaja i nic.

: 20 sty 2012, 19:59
autor: gozdzik
Witajcie jakis problem na forum był
Jak wróciliśmy okazało się, że nawet nie wyjeła go z wózka pochodzić (a on biedaczek się wiercił i chciał potupac) bo stwierdziła że jest mroźno (+1 na termometrze ) i wichura wieje, gdzie ja nawet najmniejszego wiatru nie odczuwałam. Mówię jej: "Mamo, ja pozwalam mu biegac jak jest - 8-10), a ona że się boi...Rozumiem teraz dlaczego mój Mężulek tak szybko zawsze łapał przeziębienie.....
heheh takie te babcie są
zreszta wiele mam takich samych
na mnie sie zawsze dziwnie patrzą
dzis np huśtaliśmy sie na Huśtawce a co zima zimą Dziecko musi sie wybawić :-D :-D :-D
dostanie katarek trudno pójdzie do przeczkola to czasem katar za katarem
choroba za chorobą tak wiec nie ma sensu chowac pod kloszem
ale tak mamy wola siedziec w domu bajeczki puszcza i maja z glowy oj wiele mam takich znajomych mam straszne
hihia babcie 10 min na polu i trzeba uciekać bo zimno :ico_szoking:
wisnia3006,
no to masz za soba oby wyniki były dobre
hihi mnie jakos glukoza nie odrzucała :-D :-D :-D mogłam pic bez problemu w obu ciążach
NICOLA_1985,
co do podatku to tez powiem mężusiowi zeby wypisał na was ale z nim to różnie bywa wiec na 100 % nie obiecuje

: 20 sty 2012, 23:41
autor: Samanta
a propo zimna :ico_sorki: na mnie wszyscy też patrzą jak na wariatkę, gdy moja córka zjeżdża na zjeżdzalni lub buja sie na huśtawce w takie pogody, a modszy syn śpi spokojnie w wozeczku obok i pytają czy oby nie za zimno, że chyba przesadzam z tym hartowaniem etc...ale moje dzieci nie chorują, są szczęśliwe i zdrowe, a i ja dotleniona ;) ludzie ogólnie boją się zimna i nawet pacjenci moi z niedowierzaniem przyjmują krioterapię zamiast tak popularnej rozgrzewającej lampy sollux i są zszokowani, że zimno może pomóc...
Lolinka dzisiaj padnięta, po basenie, syn śpi w foteliku bo przyjechałam z dziećmi dopiero co od rodziców ;) idę zatroszczyć się o siebie troszkę ;) DOBRANOC

[ Dodano: 20-01-2012, 22:55 ]
nie jest źle. Ja rodziłam chłopaków w połowie września. Przy bartku nogi mi szybko puchły, ale było znośnie naprawdę.

33tc z Damiankiem
Obrazek

i 39 :) z Damiankiem:
Obrazek

Teraz mi ciężej, bo wiadomo, mam troje dzieci i pranie gotowanie się nie zrobi samo.
Jak z nimi idę na spacer, to jest ciężko. Zwłaszcza pchając wózek z Mileną i D na dostawce :P

Zobaczcie jakie śliczne ubranka są na vertbaudet.co.uk :ico_brawa_01:
Dzisiaj robię listę i jutro zamówię coś z koleżanką. Wyjdzie nam pół ceny przesyłki :)

.
śWIETNIE WYGLĄDASZ W CIĄŻY ;)
Ubranka bardzo ładne, a jak z jakością?
Mnie się trafilo w tym tygodniu kupić dla dzieciaczków trochę ciuszków z anglii po okazyjnej cenie. Sąsiadka zamówiła sobie dla wnuka, a ja się podpiełam ;) Kupilam Laurze kilka bluzek, tuniczkę, kaloszki-codziennie chodzi w nich po domu, rajstopki i skarpetki, a Brunowi fajną męską koszulę i bodziaki. Jestem zadowolona z ceny i jakości ;)

A propo jedzenia samodzielnego, to Lolka też już dawno je widelcem i łyżką, choć widelcem sprawniej jej idzie. Myślę, że jest to zasługa BLW. Poza tym ja od niej wymagałam samodzielności od początku z racji narodzin brata. Laura sama wchodzi i schodzi po schodach, sama zakłada buty, a jak coś jej nie wychodzi to krzyczy "mama"!!!