Dzien dobry
My z Nicole juz jestesmy dzisiaj od 8 30 na nogach .. troche szybko sie mala obudzila.. i juz zdazylam posprzatac w domku teraz mi tylko pranko zostalo i mysle nad tymi oknami.. w sumie to nie sa one az takie brudne.. niewiem .. pomysle jeszcze czy je umyc czy nie??
Pozatym to Nicole to maly lobuz,wszystko ja ciekawi i wszystko musi miec.. i umie tez pokazac ze jej sie to czy tamto nie podoba.. Nie chce was znowu zanudzac o mojej tesciowej ale uwazam tylko ze ona jest taka przesadzona... nie umie byc normalna babcia tylko wszystko co zrobi to robi tak za bardzo dosadnie i przesadnie denerwuje mnie to .. wiem ze Kocha Nicole ale gdzies sa chyba jakies granice??? Albo niema bo babci wolno wszystko?????? Czuje sie z tym dziwnie,bo ja sie nie licze jak babcia sie Nicole zajmuje.. wtedy moglabym nie istniec.. tak sie czuje wlasnie..

No ale jakos sie musze trzymac..
Aginka super foteczki,a okularki no tak bywa .. kupisz sobie nowe ..
Maggie oj to macie teraz pewnie roboty.. dobrze ze ja mam juz przeprowadzki za soba ..

A to Antos musi komicznie wygladac w waszych ciuchach super
Mama_KIngi moja Nicole tez mysli ze wszystko jest dla niej ale nawet sie dzieli ze mna np.lizakiem to takie slodkie jest,ale jak mala sobie je kanapke z szynka i sama ja sobie trzyma to pozniej jej ta szynka sie obsunie a ja chce poprawic to mala mysli ze jej chce zjesc i protestuje.. no i wytulmacz tu dziecku ze jej niechcesz zjesc tej kanapki..
A dzisiaj jak moj maz przyjdzie z pracy to chyba jedziemy do mojego szwagra bo zapomnielismy troche rzeczy tam w tym jego domie w Polsce i nareszcie mala bedzie miala swoj rowerek a ja nareszcie bede miala zelazko bo bez zelazka to strasznie jest.. (raz musialam od tesciowej pozyczyc..) i potrzebuje tez moj aparat do mierzenia cukru.. bo w czasie ciazy cukier musze kontrolowac.. bo mi jakos skacze.. ale ostatnio mialam w porzadku cukier no zobaczymy jak tym razem jest,..
Milego dnia Baboski
Maggie supeer foteczki Antosia i wasze
[ Dodano: 2007-09-03, 19:05 ]
No a wy gdzie jestescie????
No u nas plany sie troszke pozmienialy.. Moj maz pojechal sam odebrac te nasze "zapomniane rzeczy" do mojego szwagra ale on teraz jest w pracy ale to nic bo jest szwagrowka Monika w domu.A moja slodka coreczka zasnela w swoim lozeczku ale jak ja znam to sie jeszcze obudzi na kolacje

Ja i moze tez chcialbym pojechac ale nie bylo miejsca w aucie bo jednak ten rowerek troche zajmuje miejsca i jeszcze zelazko i inne pierdoly.. no ale ciesze sie ze nareszcie te rzeczy beda u nas

No i jestem sobie sama w domku,jakos tak mi dziwnie.. nie przyzwyczajona jestem byc sama wieczorami w domu.. a moj maz dopiero wroci okolo 22 00

no ale tak to jest jak szwagier mieszka okolo 1,5 godziny jazdy..
A teraz ide na moj film.. wpadne pozniej i mam nadzieje ze wy tez bedziecie
