witajcie, a ja dopiero teraz
obiadki powydawane, mala śpi, więc mam chwilkę dla siebie
dziś w nocy kompletnie nie mogłam spać, miałam nadzieję, ze po tej burzy trochę się ochłodzi, ale gdzie tam duchota była straszna
Wiki oczywiście pobudka o 6, jak dobrze że jest MiniMini (od kilku dni to moje wybawienie na dodatkowe 30min snu)
oczywiście od kilku dni znowu zaczełam nocne spacery do toalety, więc dodatkowe pobudki, oj koniec tego dobrego się zbliża
rozbawiłyście mnie waszymi postami, dzięki
gratuluję serdecznie świętującym, pomyślcie, że za chwilkę będziemy świętować rozdwojenia