hej! ja trochę rzadziej będę się odzywac bo mąż w tym tyg pracuje z domu ale jak tylko komp się zwolni na chwilę to od razu napiszę. Juz poczytałam co pisałyście.
sandrusia, jak dobrze, ze w końcu dałas znac

martwiliśmy się o Ciebie, cieszę się, że wszystko dobrze u Ciebie i maleństwa.
Ja dziś byłam na pobraniu krwi, jutro wizyta u gin. Posłucham chociaż serduszka małej.
Pogoda dziś nieciekawa, pochmurno i padało rano.
my oprócz kilku par body nie mamy jeszcze nic dla małej, ale rozglądamy się i powoli będziemy kupować

wczoraj wypłata przyszła na konto więc można poszaleć

dobrze być na zwolnieniu, 100% płatne a robić nie trzeba nic
