Strona 480 z 542

: 05 kwie 2008, 12:37
autor: meggi_24
JA dalej w komlecie... i nic nie zapowiada na szybki porod... od wczoraj wieczora nic sie nie dzialo...

AgaSz trzymam kciukasy za szybki i bezbolesny porod....

Mamamonia oby tak dalej.... mysl pozytywnie a bedzie na pewno dobrze...

Joanna maly pieknie sie prezentuje przy piersi... od malego wie co dobre :)

[ Dodano: 2008-04-05, 12:42 ]
Mi sie napina tylko brzuch, ale nie oddczuwam jak na razie zadnego bolu..... moja tesciowa jest polozna i mowi ze jak mnie nic nie boli to jeszcze sobie poczekam... ale ilez to mozna chodzic z brzuchem twardym jak bania ... czasami nawet cwiczenia oddechowe nie pomagaja...

: 05 kwie 2008, 12:48
autor: asika82
meggi_24 pisze:moja tesciowa jest polozna
o to masz fajnie, będzie na pewno super opieka na porodówce specjalnie dla Ciebie.
Eve szkoda mi tych Twoich łapek, oby synek nie czekał do terminu bo Ty bidulko się wykończysz. :ico_pocieszyciel:

: 05 kwie 2008, 12:49
autor: edit53
meggi_24 pisze:moja tesciowa jest polozna i mowi ze jak mnie nic nie boli to jeszcze sobie poczekam...
a jak boli i twardy jak skała to co blisko juz???ale ci fajnie ze tesciowa masz polozna ,mozesz przynajmniej byc spokojna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 05 kwie 2008, 12:50
autor: asika82
Joanna ale Ci dobrze,ze tak możesz jeść a Patryk na nic żle nie reaguje. Ja bardzo lubię truskawki i teraz sobie podjadam bo pózniej to moze być róznie.

: 05 kwie 2008, 12:53
autor: meggi_24
Moja tesciowa niestety nie pracuje w szpitalu tylko w przychodni i to w innym miescie w dodatku... takze super opieki nie bedzie... ale dla mnie teraz wazne jest wsparcie i jej wiedza... codziennie sie pyta co i jak... takze czuje sie spokojniejsza...

Edit53 super by bylo jakby mial ten koniec nadejsc lada dzień :)

: 05 kwie 2008, 12:55
autor: edit53
faktycznie to robota anestozjologa ja gapa jestem :(juz mi tylko polozne chodza po glowie hehe
eve wspolczuje tych boli mam nadzieje ze odrazu po porodzie ci przejda

: 05 kwie 2008, 12:59
autor: Pati85
Joanna24 pisze:
Pati85, dziękuję. A jak Twoje samopoczucie kochana?? Jak znosisz ciążę??



kochana teraz juz dobrze, na poczatku ciazy czulam sie bardzo dobrze, zero dolegliwosci procz bolow podbrzusza, ale potem tak gdzies od 9 tygodnia zaczely sie mdlosci, wymioty ale nie codziennie, bole glowy. Nie mam apetytu, jem normalnie wszystko tak jak przed ciaza, schudlam w sumie 1,7 kg zobaczymy czy z waga cos sie ruszylo, ale najwazniejsze, ze maluch rosnie i jest wszystko dobrze

: 05 kwie 2008, 16:07
autor: edit53
a co tu tak cicho???wiecie co tam u naszej kolezanki na porodowce??dzieje sie cos??

: 05 kwie 2008, 16:44
autor: Myszka_
Witajcie ponownie,
ja się jakoś kulam :ico_noniewiem:
wysprzątałam całą górę, pomyłam naczynia i właśnie usiadłam, brzuszek boli- a raczej podbrzusze, przed chwilą to tak bolało, że szok jeszcze tak mnie nie bolało, ale na razie przeszło...
wiecie co strasznie męcząca jest ta końcówka, tu mnie boli, tam szczyka, jak u jakiejś starowinki lub niepełnosprawnego, nie cierpię się tak czuc - byc taka do niczego :ico_zly: !!!
pocieszam się, że już niedługo ale nie ma co ukrywac, ciężko mi, nie tyle fizycznie (choc to też) co głównie psychicznie :-/ ehhh :603:

[ Dodano: 2008-04-05, 16:46 ]
a czytałyście to
http://wiadomosci.onet.pl/1724167,11,item.html
powiem Wam szczerze, że mnie wizja takiej gromadki naraz po prosu przeraża - chyba całą rodzinę musiałabym zatrudnic do pomocy :-D
ale co tam ważne że są i oby były zdrowe :ico_brawa_01: :ico_sorki: :ico_brawa_01:

a to - szok :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 406835.125

: 05 kwie 2008, 17:13
autor: mamamonia
Ja po zakupkach. Wkurzyłam się bo w domu okazało sie ze na rynku facet jakimś trafem nie wydał nam siatki z sałatą i śliwkami suszonymi (a zapłaciliśmy). A tak liczyłam na kanapki z sałatą na kolację... No ale nic, trudno, w poniedziałek sobie kupię.
Dostałam też przesyłkę z tymi kosmetykami z allegro i się wnerwiłam, bo mi nie wysłali szamponu :ico_zly: Nie wiem co za dzień - wszystko nie tak. Jak płacę to mam mieć swój towar, a tu wszyscy w bambuko chcą mnie zrobić. Niech uważają bo ich myszy zjedzą :-D

Zrobiłam obiadek po tajsku i niby mało roboty było, a ja się zmęczyłam. I znowu będę odpoczywać :-)

Myszka no niezłe akcje tu podsuwasz :-D