cześć wam dziewczyny, ciotunie kochane
na weselu bylo jako tako, sama bylam bez chlopa bo sie wypial ze zbyt pozno dojedzie do nas i ze nie wypada ale ja zapomnialam torbe z rzeczami malej i musialam sie cofnac, patrze a on w domu

mowie wskakuj w gajer a on ze musi sie ogolic, wykapac, ze nie zdazy, poklocilam sie z nim , ostro dalam mu do wiwatu, nawet bardzo ostro

ale na drugi dzien na poprawiny jechal i byl bardzo milusi i poznal kumpli z dziecinstwa z tej drugiej str rodziny i nawet kolega byl ze szkoly i chyba zalowal ze nie byl na weselu , no ale madry polak po szkodzie
na poprawinach wypilam sobie troche winka, nie pilam alkoholu 1,5 roku zadnego i mialam troche dym i wesolo mi bylo i super sie bawilam

, mala pila mleko z butli, tylko nie wiem kiedy moge jej dac cyca, w nocy malo pila mleka, rano wypila kaszke i teraz nie jest glodna a wracalismy do domu o 20:00 z poprawin i jeszcze jak szlam spac to mi huczalo
jak tylko dostane fotki to wkleje
