meggi_24, ja tez mam taka nadzieje.
U nas leci pomalutku.
Dzisiaj mój syn przechodził samego siebie, bo tak bardzo chciał wyjść na dwór a ze lało cały dzień to nie bardzo było to możliwe.
Przez jego zachowania to juz mi z lekka nerwy zaczeły puszczac.
A teraz tez skacze przy mnie ze ledwo moge pisać
Dziewczyny ogłaszam, ze jutro u mnie studniówka