: 30 lip 2008, 20:14
Ale jestem padnięta. Mały ma jakieś ostatnio problemy ze spaniem w południe. Byliśmy 2 godziny na spacerze, próbowałam nawet przy cycku Go uspać ale się nie dało.
Padnięty i marudny był jak nie wiem co ale jak tylko Go położyłam to od razu się wkurzał.
Teraz wreszcie zasnął ale pewnie przez to obudzi się o 5.00
Padnięty i marudny był jak nie wiem co ale jak tylko Go położyłam to od razu się wkurzał.
Teraz wreszcie zasnął ale pewnie przez to obudzi się o 5.00