Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

28 wrz 2008, 07:56

Witamy,
nam idą dwie brakujące dwójki, jedna u góry i jedna na dole, ta na dole lada moent będzie a na górze dopiero zabielałe jest. A i wczoraj wkońcu kupiłam Arturkoi szczoteczkę do ząbków i szorujemy czasem sobie, wczoraj wieczorem i dzisiaj rano obowiązkowo (taką mamy http://allegro.pl/item429254169_jordan_ ... p_0_2.html)
teraz idzie drzemkę dosypiającą bo wstał półtora godziny temu.

Justyna widzę że Gabik też lubi jak si go pod paszkami prowadza :ico_brawa_01:

Iwona jeżeli chodzi o przepis na ciasto to nie jest trudne a wprost wyśmienite trzy bit, http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis21661.html przepis wygląda tylko tak groźnie, ja je robiłam na swój i siostry chrzest i znikał najszybciej

madziarka81 pisze:moja Martynka jest nieźle w tyle, ja dopiero zaczynam sie cieszyc bo zaczyna raczkowac

ale Martynka jest najmłodsza a Arturek prawie najstarszy więc w tyle nie jest a i my nie raczkujemy, coś pełzać zaczyna, bo chodzić woli

Acha i znowu się pohwalę bo wczoraj siam sobie wstał, siedział w łóżeczku, złapał się za szczebelki i powoli powoli stał, później to specjalnie klapał na nonono żeby się podnieść :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

28 wrz 2008, 08:47

Dzień Dobry :-)
Tatuś wczoraj został z Ulą jak ja się bawiłam na panieńskim. Jak wychodziłam z domu, to był przerażony, ale jak wróciłam, to mówił, że były trzy kryzysy, ale sobie poradził i że mogę sobie wychodzić na imprezy. On z Ulą zostanie :-)
Bawiłam się super, każda z nas dostała czerwone rogi i tak przebrane bawiłyśmy się na dyskotece. Teraz rogi dostała Ula :ico_oczko:

Dzięki za rady co do mleczka, jakieś na pewno wybiorę, ale nie będę jej dawać, chyba, że nadejdzie taki kryzys, że nie będzie wyjścia, a póki co może cycuś starczy.

Renia, brawa dla Arturka za pierwsze samodzielne kroki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Iwona, moja kuzynka robiła niedawno przepyszne ciasto, a nazywało się "ciasto marchewkowe", ale odziwo smaku marchewki nie było czuć. Dowiem się o przepis i Ci napiszę.
Justyna, zdjęcia ze spacerku super, a to jak Gabriel wali w miskę niczym w będen jest przesłodkie :-)
Gabcioch nam ciągle łóżko obgryza-staje przy wezgłowiu i je pałaszuje :ico_haha_01:

Znów głodzisz dziecko :ico_nienie: :ico_smiechbig:
Fintifluszka pisze:wczoraj Kubie kupić kaszkę, że taką, albo taką ewentualnie to kupił dwie wieloowocowe po 9-tym miesiącu, tylko jedną mleczno-ryżową, a drugą mleczno-pszenną :ico_puknij:

Faceci, ja Jarkowi zawsze piszę co ma kupić, bo też by tak zrobił, ale zawsze jak mu napisze sztuk 1, to On i tak kupuje szt 2.
Renia0601 pisze:Acha i znowu się pohwalę bo wczoraj siam sobie wstał, siedział w łóżeczku, złapał się za szczebelki i powoli powoli stał, później to specjalnie klapał na nonono żeby się podnieść :ico_haha_01:

Super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

We Wrocłąwiu dzisiaj też piękna pogoda, słońce świeci i chmur nie widać, musimy dzisiaj kupić wykładzinę na kruczą i chcemy iść karmić kaczki i gołębie.

[ Dodano: 2008-09-28, 09:20 ]
A to mój mały diabełek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mariola
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1805
Rejestracja: 29 sie 2007, 21:50

28 wrz 2008, 14:55

czesc co do ciasta marchewkowego ja mam przepis pyszne latwe i tanie

Awatar użytkownika
iwona83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6177
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:10

28 wrz 2008, 16:05

Czesc no nie popisalyscie

ja juz ostatni dzien w pracy zaliczony pogoda u nas paskudna Mariola trzymaj kciuki zeby sie poprawila bo jak bedzie tak jak ten tydzien to tragedia

bylismy dzisiaj w kosciele wiecie jak bylo fajnie mamy nowego ksiedza i odprawial tak jak w polsce tak uroczyscie naszego starego ksiedza bardzo lubie traktujemy go jak dobrego znajomego ale msze to tak troche na odpiernicz robil,
a niuni sie nie podobalo byla spiaca i jak zaczynali spiewac to ona sie bala i plakala moze myslala ze chca ja uspac bo przeciez babcia jej spiewa i jeszcze nam zglodniala wiec rozlozylam kocyk na koncu kosciola i posadzilam niunie i nakarmilam a pozniej musialam jej pokazywac obrazki bo inaczej plakala

dobra ide sie kawy napic i stawiam wszystkim kawe i ciacho co wczoraj upieklam

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

28 wrz 2008, 16:36

mariola, to podaj przepis na ciasto marchewkowe, sama chętnie zrobię :-)

[ Dodano: 2008-09-28, 18:06 ]
A co tu takie pustki? Widać, że pogoda dopisuje i wszystkie korzystamy ze słonka :-)
My już po spacerze, dzisiaj byliśmy w Rynku z ciocią chrzestną.
Zaraz szykuję kąpiel i lulu, bo bąbel robi się już marudna :-)

[ Dodano: 2008-09-28, 19:25 ]
Ale tu pustki.... :shock:

Ulek wykąpana, śpi, Jarek pojechał na Kruczą po parę rzeczy, a ja idę oglądać nowego bollywooda "dil se.."

Odezwę się jutro...
Papapa, spokojnej nocki.

Ach i zapomniałam powiedzieć, Ula dzisiaj rano, jak widziała kota, to mówiła coś w brzmiącego do "otie" i patrzyła na niego, wywnioskowaliśmy z Jarkiem, że to chyba ma być "kotek", bo dokładnie tak samo mówiła za każdym razem na widok któregoś z naszych kotów. Jarek się śmieje, że najważniejszy jest tata (bo pierwsze co powiedziała, to właśnie to, a następny w kolejności jest kotek, a mama jest na szarym końcu, bo ciągle nie chce powiedzieć.... heheheehe
Zmykam
Pa!

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

28 wrz 2008, 19:41

Pinko, taka mała diablica, a takie wielki ma rogi! :ico_oczko: przeuroczo wyszła na zdjęciach

pinko pisze:najważniejszy jest tata (bo pierwsze co powiedziała, to właśnie to
Gabriel też mówi tata :ico_olaboga: po kilka razy na dzień, a czasami jak coś Go napadnie to siedzi, śmieje się i tylko Tata i tata w kółko :ico_haha_01: jak chcę, żeby mama powiedział to się zaczyna chichrać, a jak wołamy Pumę to pierdzi języczkiem :ico_oczko:

słyszałam też, że ciasto marchewkowe jest dobre, ale jakos mimo wszystko zawsze niechętnie podchodziłam do niego i dlatego nigdy nie zrobiłam :ico_noniewiem: za chwile idę robić jabłecznik, bo mamy furę pysznych jabłek-nasza jabłonka w tym roku pięknie obrodziła...

Taaaaka dzisiaj była piękna pogoda :-D

No i Pinko złoty ten Twój mężulo, Kuba by mnie tak nie puścił i jeszcze z dzidziolem został :ico_noniewiem: ale u nas w związku zawsze tak było, że raczej solo nie wychodziliśmy, bo się druga strona wkurzała i była zazdrosna-pozazdrościć takiej harmonii jak u Was :ico_sorki:

A Gabcioch dzisiaj cały dzień nie spał :ico_olaboga: nie chciał, jak zasnął o 18 z huśtawce to Go Kuba wybudzić nie mógł do kapania za pół godziny, teraz śpi sobie już w łóżeczku, ale wymęczył mnie dzisiaj bardzo. Jeszcze mój tato wpadł wieczorem na herbatkę i mój drugi brat-i to wszystko przypadkowo i spontanicznie, więc była "pełna chata"
Kuba wyszedł zwijać jakąś imprezę z wrocławskiego rynku-wczoraj rozstawiali, nawet nie wiem co to było :ico_noniewiem: mam nadzieję, że za 2-3 godzinki wróci, bo prosił żebym czekała na niego

dobra, idę robic ciasto,

[ Dodano: 2008-09-28, 19:45 ]
ściągam w ogóle ten musical mamma mia :ico_oczko:

a ostatnio z filmów godnych polecenia oglądaliśmy filmy "patologia" i "skoczek" my co dzień coś oglądamy-same nowości, ale na prawdę ciężko o coś co faktycznie warto zobaczyć :ico_noniewiem:

Iwona kocyk w kościele-prawie jak piknik, może kiedyś się z Gabim wybierzemy do kościoła, ale raczej nie w trakcie mszy, bo u nas jest wtedy okropny hałas (u Kuby rodziców w mieszkaniu na 10 piętrze słychać całą mszę słowo w słowo)-ksiądz, organy i chór, jestem pewna, że by się rozpłakał, ale kiedyś pójdziemy mu pokazać, bo to bardzo kolorowe miejsce, myślę, że będzie zainteresowany

[ Dodano: 2008-09-28, 20:07 ]
I miałąm pochwalić, że Gabriel dzisiaj znowu stanął sam w łóżeczku (dopiero drugi raz, więc dla mnie to sensacja :ico_oczko: )
Obrazek

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

28 wrz 2008, 20:49

Pinko Ula wygląda przezabawnie w tych rogach :ico_brawa_01:

Justyna no może nie spał bo tyle gości było, dzieciom ciężko opuścić choć chwilkę jak się tyle w domu dzieje. I :ico_brawa_01: za 'powstanie' :ico_oczko:

My dzisiaj też się fajnie bawiliśmy, ogólnie dzień udany, pełno słoneczka, mmm.
Wstawię wam fiteczkę jak wczoraj bułeczkę szmciał :)
Obrazek

Awatar użytkownika
iwona83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6177
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:10

28 wrz 2008, 20:55

pinko daj znac jak film ja mam mariola dostac 8 kolejnych a i super fotki

Justyna u nas wlasnie jest to normalne nikt na mnie nie patrzyl jak na glupia lubie jezdzic do nas do kosciola bo tam sie fajnie czuje po mszy chodzimy na kawe do salki ksiadz nam taka fajna zrobil ze na swieta robimy sobie poczestunki i jest fajnie

Majka poszla spac byly dzisiaj u nas kolezanki blizniaczki sa przeslodkie Majka sie z nimi fajnie bawila bo sa tylko kilka miesiecy starsze od niej mam nadzieje ze bedziemy sie wiecej z nimi widywac

dobra uciekam na taniec z gwiazdami

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

28 wrz 2008, 21:29

iwona83 pisze:lubie jezdzic do nas do kosciola bo tam sie fajnie czuje
ja do niedawna myślałam, że przyjemne są wiejskie kościoły... ale Kuba był dwa tygodnie temu w jakimś Maniowie-organizowali dożynki i nim się impreza skończyła to sołtys ich wieczorem zaprosił na pierogi ruskie... w świetlicy siedział jakiś pijany koleś, ciągle ich zaczepiał, jak go Kuba zaczął uciszać to się chciał z nim bić... Kuba w końcu bluznął i wrzasnął, żebys ię koleś usadził, to ten jeszcze bardziej się zaczął rzucać, Kuba się wściekł, a sołtys mu na ucho szepce, że to ksiądz i żeby mu nic nie robił :ico_szoking: to Kuba tylko powiedział "księże, nie przystoi, proszę się iść wyspać, a nie ludzi zaczepiać po pijaku" i się facet zwinął ze spuszczoną głową :ico_puknij:
ale wiem, że istnieją księża z powołania, którzy są dobrymi ludźmi, godnymi pełnienia swojej misji...

Ja podpiekłam spód od ciasta, wyłożyłąm jabłka, rzuciłąm kruszonke i za jakieś 45 minut będzie gotowe-tak ładnie pachnie masełkiem :ico_oczko:

idę teraz rozwiesić pranie...

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

28 wrz 2008, 23:27

Hey..
Znów nie było mnie kilka dni. W piątek wieczorem z moimi siostrami i chłopakiem jednej z nich byliśmy na kolacji w restauracji na Starówce gdzie moja siostra pracowała. Mieliśmy iść na kręgle ale nie było wolnych torów. Chłopak siostry zadzwonił więc i ustawił nas na jedną imprezkę co dla mnie raczej wyglądało na melanżownię :ico_noniewiem: Nie wypiłam tego wieczora dużo i trzeźwa wracałam, ale wczoraj taki kac mnie męczył, że szok :ico_szoking: I miałam iść z Norbim do ZOO bo ładna pogoda była, ale tak się ospale szykowałam, że zrobiło się już późno na Zoo. Przeszłam się więc spacerkiem przez Wisłę na Stare Miasto do siostry na późny obiad. A dzisiaj byliśmy na imieninach u mojego dziadzia i wróciliśmy koło 21.

Kurcze, dziewczyny, mój Norbert nie to, że nie ma apetytu czy, że mu nie smakuje.. on po prostu z łyżeczki nie chce jeść. Kaszę normalnie wciągnie z butli, ale obiadku czy nawet jakiegoś deserku to nie zje z łyżeczki :ico_olaboga: Dzisiaj nawet kaszę próbowałam mu dać łyżeczką i też nie chciał.. a za chwilę jak dokręciłam smoczek to wszamał całą butlę. Co mam z nim zrobić? Pierwszy raz odstawia mi takie cyrki :ico_olaboga: Rodzinka mówi, że to przez to, że dużo osób tu się kręci wokół niego, że taki rozproszony jest. Ze spaniem też jest problem, znaczy się śpi od wieczora do rana, ale jak usypia to się tak turla po łóżku i tylko mnie szuka - na macanego, a jak mnie nie czuje to zaraz otwiera oczy i wstaje. Poprzewracało mu się tu wszystko trochę. Oby wróciło do porządku jak wrócimy do Londynu.

Justyna, jeśli chodzi o imprezowanie to u nas też raczej zasada, że albo razem albo żadne z nas. I nie raz była dyskusja, że Rafał chce iść.. ale z jakiej racji on sobie pójdzie, będzie się bawił a ja mam z dzieckiem zostać w domu kiedy non stop siedzę z nim w domu. Ale teraz kiedy mnie nie ma i Rafał ma samowolkę to wczoraj sobie pozwolił.. Pojechał ze znajomymi na dyskotekę :ico_zly: Co mi się nie spodobało bo nie mogłam go kontrolować. To chyba kwestia zaufania.. pewnie nie mam takiego całkowitego zaufania do Rafała, choć wiem, że mnie Kocha. Ale zazwyczaj pewne "zdarzenia" wynikają pod wpływem chwili, alkoholu. W niektórych związkach jest tak, że czuje się, że partner jest oddany, bezgranicznie kocha i, że nie mógłby zdradzić (tak jak miałam w poprzednim związku). Ale z Rafałem jest inaczej, wiem, że mnie kocha i choć zapewnia, że nie zdradzi, że nie mógłby, to ja jednak nie czuję się pewnie :ico_noniewiem:
A co do tej imprezy co wczoraj był, to pojechali dosyć daleko, nawalił się tak, że ponoć go wywalili (jak i innych naszych znajomych) z dyskoteki i jeszcze nie mieli czym wrócić to jakiś koleś ich podwiózł. Wrócił o 5 rano do domu i spał do 16 a dzisiaj do roboty szedł. Dzwonił do pracy i chciał sick'a wziąć, ale menadżer powiedział, że będzie mało osób a dużo roboty i jak nie przyjdzie to zwolnią go dyscyplinarnie. Normalnie tak mnie wkurzył jak mi to opowiadał, że szok :ico_zly: Jeszcze tego by brakowało byśmy zostali bez środków do życia z dzieckiem na utrzymaniu. Poszedł na kacu do roboty i pewnie nie mało męczy się tam.. i dobrze mu tak :-D On to tak zawsze po imprezie "Claudunia, ja już więcej nie pije, nie będę się upijał.." i takie jego gadanie. Zwłaszcza, że sobotnich imprez unikamy bo on do pracy w niedziele chodzi. Ale tak się kończy samowolka. Tak samo było ostatnim razem jak on wrócił do Londynu a ja z Norbim jeszcze zostaliśmy. Tak zabalował w piątek, że do pracy nie poszedł i niedziela i poniedziałek (wtedy w pracy się tłumaczył, że samolot z Polski mu nie wyleciał :ico_puknij: ). Och te chłopiska.. Jak się wkurzę to przebukuję bilety i wrócę za miesiąc.

Kurde sorki, że Wam tak nasmęciłam na noc.. albo z rana :ico_haha_01:
Lecę nyny. Bye.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość