: 28 wrz 2008, 07:56
Witamy,
nam idą dwie brakujące dwójki, jedna u góry i jedna na dole, ta na dole lada moent będzie a na górze dopiero zabielałe jest. A i wczoraj wkońcu kupiłam Arturkoi szczoteczkę do ząbków i szorujemy czasem sobie, wczoraj wieczorem i dzisiaj rano obowiązkowo (taką mamy http://allegro.pl/item429254169_jordan_ ... p_0_2.html)
teraz idzie drzemkę dosypiającą bo wstał półtora godziny temu.
Justyna widzę że Gabik też lubi jak si go pod paszkami prowadza
Iwona jeżeli chodzi o przepis na ciasto to nie jest trudne a wprost wyśmienite trzy bit, http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis21661.html przepis wygląda tylko tak groźnie, ja je robiłam na swój i siostry chrzest i znikał najszybciej
ale Martynka jest najmłodsza a Arturek prawie najstarszy więc w tyle nie jest a i my nie raczkujemy, coś pełzać zaczyna, bo chodzić woli
Acha i znowu się pohwalę bo wczoraj siam sobie wstał, siedział w łóżeczku, złapał się za szczebelki i powoli powoli stał, później to specjalnie klapał na nonono żeby się podnieść
nam idą dwie brakujące dwójki, jedna u góry i jedna na dole, ta na dole lada moent będzie a na górze dopiero zabielałe jest. A i wczoraj wkońcu kupiłam Arturkoi szczoteczkę do ząbków i szorujemy czasem sobie, wczoraj wieczorem i dzisiaj rano obowiązkowo (taką mamy http://allegro.pl/item429254169_jordan_ ... p_0_2.html)
teraz idzie drzemkę dosypiającą bo wstał półtora godziny temu.
Justyna widzę że Gabik też lubi jak si go pod paszkami prowadza
Iwona jeżeli chodzi o przepis na ciasto to nie jest trudne a wprost wyśmienite trzy bit, http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis21661.html przepis wygląda tylko tak groźnie, ja je robiłam na swój i siostry chrzest i znikał najszybciej
madziarka81 pisze:moja Martynka jest nieźle w tyle, ja dopiero zaczynam sie cieszyc bo zaczyna raczkowac
ale Martynka jest najmłodsza a Arturek prawie najstarszy więc w tyle nie jest a i my nie raczkujemy, coś pełzać zaczyna, bo chodzić woli
Acha i znowu się pohwalę bo wczoraj siam sobie wstał, siedział w łóżeczku, złapał się za szczebelki i powoli powoli stał, później to specjalnie klapał na nonono żeby się podnieść