: 29 paź 2011, 10:03
Ika ale śliczne te ciuszki
serducho małej bije jak szalone
Ja od doktorka wróciłam po 22.00
i żałuje że w ogóle pojechałam , dało się odczuc że on sam miał już wielką chęć iść do domu (i wcale się nie dziwie o tej porze) wizyta była szybka i taka po łebkach
Najgorsze jest to że ostatnio mi mówił że mały jest obrócony głowką w dół a wczoraj stwiedził że siedzi pupą na dół
Termin ciągle na 17. grudnia więc jak tak zostanie to mogę być pierwsza rozpakowana
Teraz jadę na zakupy, potem jakiś obiadek walnę, męża nie ma to planuje ogórkową i pizze zamówie
bo nie chce mi się gotować tym bardziej że chce jeszcze posprzątać mieszkanko i upiec to forumowe kisielowe ciacho
więc jakieś szaleństwa obiadowe sobie daruje bo nie bbęde sie przecież przemęczać 


Ja od doktorka wróciłam po 22.00





Teraz jadę na zakupy, potem jakiś obiadek walnę, męża nie ma to planuje ogórkową i pizze zamówie


