: 18 paź 2007, 14:15
MAMA JULCI no własnie pisałam ci ze po fotce widze ze julcia to mały klopsik hi hi hi ale słodka na maksa,pewnie juz wycałowałaś kazdy jej zakamarek cio hi hi tego ciałka sporego?ja bym tak robiła ciągle bym Amelcie całowała jestem chora chyba hi hi hi. No widzisz to coś wspólnego mamy a jak czytam twoje posty to jakbym jedna swoją kumpele słyszał ona takie własnie pdejscie do zycia ma nie wiem odbieram cie jako luzaka,co ma byc to będzie,sianko potrzebne ale nie najwazniejsze ;)-fajnie.
To ty masz tak na punkcie synka jak ja miałam na punkcie Amelci, lutowki juz by ci tu napisały ile ja sie namartiwłam czy oby napewno bedzie ta córeczka hahahahahaha. Nawet jak juz na usg było dobrze widac to do ostattniej chwili im tu wypisywała ze ja niedowiarek jestem,pewnie to pamietaja hi hi hi ale jest nasza królewna mała.
LUTOWKI,MAMCIA KOCHANA nie no zobaczymy, czas pokaze jak bedzie z tym chodzeniem. Teraz Amelka ma fazy ze ciągle całymi dniami slęczy przy jakims regale, sofie, półce czymkolwiek a i duzo tańczy :).
Nawet ją dzis nagrałam jak tańczy to jak mi szanowny małzonek zgra te filmiki to wam wkleje oczywiscie. NO ale ma tez dni ze nie cche chodzic tylko namietnie raczkuje bardzo to lubi i sprawia jej to radość-oczywiscie małe przyrównanie do Kacperka to on w porównaniu z melcią mało raczkował ok. 3 tygodni i juz wstał a potem to juz zaczął błyskawicznie chodzic no i sie nie bał ze tak to nazwę puscic mojej reki sam stanął bez trzymania kogokolwiek i poprostu sobie poszedł natomiast widze juz ze Amelka rozwazniej do tego podchodzi,nieraz stanie sama ale od razu sobie przypomni i chwyta czegos czego sie da hahahahha :) i wtedy jest wielkie oko i juz boi sie puscic kolejny raz takze nie wiadomo jak to bedzie z tym chodzeniem MAMACIA MOZE JEDNAK JULCIA HI HI HI nie wazne zresztą przyjdzie czas to pokaze ;).
MAMACIA KOCHANA foteczki jak zwykle kapitalne co tu duzo mówić rewelacja, i ta fryzurka ale telewizor mega bomba
,konik swietny przyznam ze pierwszy raz takiego konika widze na biegunach zazwyczaj takie proste no wiesz jak te wszystkie widuje ale ten piekny.
lutowki wklejam obiecane foteczki moich ulubionych kozaczkow ;),bardzo lubie smigać w tych czarnych mam je 4 lata ale nic sie z nimi kompletnie nie stało i chyba nigdy sie ich nie pozbędę hahahahaha
To ty masz tak na punkcie synka jak ja miałam na punkcie Amelci, lutowki juz by ci tu napisały ile ja sie namartiwłam czy oby napewno bedzie ta córeczka hahahahahaha. Nawet jak juz na usg było dobrze widac to do ostattniej chwili im tu wypisywała ze ja niedowiarek jestem,pewnie to pamietaja hi hi hi ale jest nasza królewna mała.
LUTOWKI,MAMCIA KOCHANA nie no zobaczymy, czas pokaze jak bedzie z tym chodzeniem. Teraz Amelka ma fazy ze ciągle całymi dniami slęczy przy jakims regale, sofie, półce czymkolwiek a i duzo tańczy :).
Nawet ją dzis nagrałam jak tańczy to jak mi szanowny małzonek zgra te filmiki to wam wkleje oczywiscie. NO ale ma tez dni ze nie cche chodzic tylko namietnie raczkuje bardzo to lubi i sprawia jej to radość-oczywiscie małe przyrównanie do Kacperka to on w porównaniu z melcią mało raczkował ok. 3 tygodni i juz wstał a potem to juz zaczął błyskawicznie chodzic no i sie nie bał ze tak to nazwę puscic mojej reki sam stanął bez trzymania kogokolwiek i poprostu sobie poszedł natomiast widze juz ze Amelka rozwazniej do tego podchodzi,nieraz stanie sama ale od razu sobie przypomni i chwyta czegos czego sie da hahahahha :) i wtedy jest wielkie oko i juz boi sie puscic kolejny raz takze nie wiadomo jak to bedzie z tym chodzeniem MAMACIA MOZE JEDNAK JULCIA HI HI HI nie wazne zresztą przyjdzie czas to pokaze ;).
MAMACIA KOCHANA foteczki jak zwykle kapitalne co tu duzo mówić rewelacja, i ta fryzurka ale telewizor mega bomba
,konik swietny przyznam ze pierwszy raz takiego konika widze na biegunach zazwyczaj takie proste no wiesz jak te wszystkie widuje ale ten piekny.
lutowki wklejam obiecane foteczki moich ulubionych kozaczkow ;),bardzo lubie smigać w tych czarnych mam je 4 lata ale nic sie z nimi kompletnie nie stało i chyba nigdy sie ich nie pozbędę hahahahaha
i czekała mnie miła niespodzianka, bo moja mama już dawno wiedziała i tylko się uśmiechnęła, że czemu tak późno sie przyznałam 
i powiedziała, że bardzo się cieszy no i że mogę na nią liczyć w 100% i o nic się nie martwić, bo dam sobie rade na pewno. A mój tato z uśmiechem na ustach zaczął coś wspoinac, że trzeba dom zapełniać bo jest duży 
I nie potrzebnie się obawiałam, że moi rodzice- w szczególności mama potraktuje mnie krótko powiedziawszy z dystansem i jakoś źle ... Miło się rozczarowałam 
! Czyli mam nadzieje, że będzie córeczka a jak nie to za rok spróbujemy zaś 
!
i taki same klocuszki ma Wojtuś...to znaczy one nie są Wojtulka bo są Emilki- córeczki mojej siostry Izy, które u nas zostawiła! Dzidkowie jej kupili w biedronce!
mam nadzieje, ze jak skoncze to efekt bede Ci sie podobal