cześć
Ania u nas prawa dolna dwójka dzisiaj się przebiła, idą łeb w łeb
Murchinson dobrze, że Mati już lepiej i że ząbki nareszcie są. Spacerówka w bolderze waży 12,5kg wg producenta, a espiro vayo 9kg, więc różnica spora i czuć tą różnicę, bo z łatwością wnoszę wózek na górę, a z bolderem nie szło mi tak łatwo. Wózek łatwo się składa i rozkłada, świetnie jedzie nawet po bardzo dużych nierównościach, po piasku pod górkę nawet podjechał, więc myślę, że i po śniegu pojedzie, kółka są obrotowe, nie blokują się na nierównościach. Jest amortyzacja tylnych kół, wiadomo, że to nie to samo co przy pompowanych kołach, no i koła trzeba częściej czyścić i pryskać np WD40, jak w każdej parasolce. Wózek jest wysoki, więc dla wysokich osób super. Krzysiu w bolderze też mi zjeżdżał, tutaj nie zjeżdża, bo jest taka przedziałka przy pałąku, która utrzymuje dziecko, a i pałąką nie trzeba wypinać przy skladaniu wózka. Jak na tą chwilę, to jestem z wózka bardzo zadowolona
Emilia tak, duży wózek sprzedaję, bo gondola i fotelik za małe, więc tylko miejsce zajmują, a i spacerówka przykrótka niedługo będzie, jest za ciężki i za wielki. Świetne fotki
Mariola dla Igorka
Patrycja biedny Filipek
Koroneczka orkiszowego jeszcze nie piekłam, ale mam ochotę na chleb na zakwasie
pozdrówcie mamęIzuni ode mnie i niech się tam trzyma.