: 28 paź 2008, 09:04
Dona to krzesełko jest identyczne jak ja kupiłam, jest ok!
Sylwia, moja pokazuje już dużo rzeczy, ale faktycznie nie ma co porównywać bo ta mała od kuzynki to też nie wiele kuma. A z Zuzia siedzi przez 4 godziny dziennie niania, która cały czas się z nią bawi, śpiewa jej piosenki, to też dużo daje. Niekiedy jak wracam z pracy to Zuzia znów umie coś nowego. Ale muszę się Wam pochwalić, że wczoraj wieczorem ja sama osobiście nauczyłam ją "bara bara buc" i tylko nastawia głowę i chce we wszystko nią stukać poza tym robi kosi kosi, pokazuje ile ma kłopotów , robi papa, gdzie sroczka kaszkę warzyła, ucieka raczkująco kiedy jej mówię że zaraz ją złapię, no i najważniejsze wie co znaczy nie wolno (nie dotyczy kontaktu w przedpokoju )
Dziewczyny trzymajcie dziś za mnie kciuki, bo mam rozstrzygnięcie przetargu przygotowanego od a do z przeze mnie.. pierwszy przetarg po macierzyńskim, kurcze tak się denerwuję, zawsze wygrywaliśmy, a co jak tym razem nie wygramy to będzie znaczyło że już jestem do d.. Trzymajcie mocno!!! plisss
Sylwia, moja pokazuje już dużo rzeczy, ale faktycznie nie ma co porównywać bo ta mała od kuzynki to też nie wiele kuma. A z Zuzia siedzi przez 4 godziny dziennie niania, która cały czas się z nią bawi, śpiewa jej piosenki, to też dużo daje. Niekiedy jak wracam z pracy to Zuzia znów umie coś nowego. Ale muszę się Wam pochwalić, że wczoraj wieczorem ja sama osobiście nauczyłam ją "bara bara buc" i tylko nastawia głowę i chce we wszystko nią stukać poza tym robi kosi kosi, pokazuje ile ma kłopotów , robi papa, gdzie sroczka kaszkę warzyła, ucieka raczkująco kiedy jej mówię że zaraz ją złapię, no i najważniejsze wie co znaczy nie wolno (nie dotyczy kontaktu w przedpokoju )
Dziewczyny trzymajcie dziś za mnie kciuki, bo mam rozstrzygnięcie przetargu przygotowanego od a do z przeze mnie.. pierwszy przetarg po macierzyńskim, kurcze tak się denerwuję, zawsze wygrywaliśmy, a co jak tym razem nie wygramy to będzie znaczyło że już jestem do d.. Trzymajcie mocno!!! plisss