uważam ze obca osoba dzieci nierozpuści tak jak babcia
akurat ta babcia by nie rozpuściła, a co do obcej osoby to ja miałam różne doświadczenia i niestety niczego dobrego z tego nie było. To coś w rodzaju róbta co chceta, czyli brak zainteresowania się dzieckiem. Nie raz słyszałam tekst typu: mamo jesteś niedobra, bo nie pozwalasz mi skakać po łóżku a u pani mogę, albo nie pozwalam jeść słodyczy przed obiadem a pani daje.
U mnie bardzo ciężko jest znaleźć kogoś do opieki
Rozpoczęcie u Jasia za nami. Wychowawczyni podobno nie fajna, ale to czas pokaże i niestety ten chłopiec, który jest bardzo niegrzeczny a którego Jaś bardzo lubi, też jest w tej samej klasie
A Adaś na luzie, bo znane miejsce, znana pani. Chociaż mocno mnie wyściskał na pożegnanie. Jeszcze nie wiem jak wrażenia, ale to już niedługo
Evik.kp jeśli są w tej samej grupie to na pewno sobie poradzą i będą świetnie się bawić. Razem zawsze raźniej
[ Dodano: 01-09-2011, 11:01 ]
barbara123, śliczne