Strona 487 z 674

: 25 lip 2007, 11:57
autor: ivon
kasia a moze taka jest reakcja polaczenia antybiotyku z tabletkami :ico_noniewiem:

: 25 lip 2007, 12:06
autor: kasiaa1985
Iwona no moze to ma jakis wpływ.. ale juz tych antybiotykow nie biore...
nie ma co gdybac.. pozyjemy zobaczymy... mam dopiero 3 dzien przerwy .. zatem moze jeszcze zacznie mi sie bardziej konkretny okres :)

: 25 lip 2007, 12:55
autor: ivon
Dziewczyny co miesiac dostaje od Pampersa e-maile z rozwojem dziecka w danym miesiacu, teraz przyslali mi to(wklejam):

Problemy z zasypianiem

DOBRANOC KOCHANIE! Dla wielu niemowląt i dzieci pójście spać oznacza oddzielenie od Ciebie, od zabaw w ciągu dnia i od ulubionych zabawek i zajęć. Nic więc dziwnego, że dzieci przechodzą przez fazy odmawiania pójścia do łóżka. Maluszek cieszy się z tego, że uczestniczy we wszystkim co się wokół dzieje, wstaje przy każdej okazji, aby ćwiczyć chodzenie i gaworzy głośno, aby wyrazić swoje zdanie. Może się okazać, że po położeniu do łóżka, zaczyna robić wszystko aby zachęcić Cię do zabawy. Nie odpowiadaj na te zachęcające zachowania, wydłuż jedynie czas kładzenia spać. Trzymanie się ustalonych, ścisłych zasad jest najlepszym sposobem przezwyciężenia oporu dziecka przed pójściem do łóżeczka. Zostaw je na chwilę, aby mogło zasnąć samo, po drugiej próbie uspokojenia. Nie daj się skusić, aby zostać w pokoju lub położyć się obok niego, zanim zaśnie. Uleganie kaprysom dziecka i wydłużanie zabawy spowoduje problemy z zasypianiem, ponieważ dziecko nauczy się, że protestując zdobywa Twoją uwagę i odwleka moment pójścia spać. Tak więc, jeżeli kładzenie spać stało się trudne, trzymaj się swoich zasad, bądź spokojna i pewnym tonem głosu powiedz maluszkowi dobranoc!

Troche sie sprawdza...

: 25 lip 2007, 12:56
autor: justyna25
Ja dzis na obiadek mam zupke kalafiorową :-D
Ada też już marudna chyba połoze ją spać.

: 25 lip 2007, 13:47
autor: lisiczka
to ja ponownie.

Moje dziecko wlasnie siedzilo na nocniczku i zrobila siusiu i kupke, ale jestem zczesliwa. teraz bede ja czesiej wysadzac na nocnik. :-D

Kasiu ja tez robilam niedawno nadzerke i moj lekarz powiedzial ze okres nie ma nic wspolnego z nadzerka, bo ja z kolei mam bardzo mocne krwawienie. powiedzial, ze to moze byc wina tabletek i teraz mam zmienione, zobaczymy jak bedzie.

ja juz po obiadku. mialam pyyyszna zapiekanke. :ico_haha_02:

: 25 lip 2007, 14:02
autor: justyna25
brawa dla Martynki za siusiu i kupke na nocniczek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 25 lip 2007, 15:40
autor: kasiaa1985
Gratulacje dla Martynki za zrobienie siusiu i kupki do nocnika :ico_brawa_01: rewelacja!

Gabrysiu nie obwiniaj sie ze jestes złą matka... ja tez sobie tak obiecywałam ze bede idealna i cierpliwa mamą dla mojego dziecka. Wychowanie dziecka wymaga naprawde duzo cierpliwosci.. przekonałam sie o tym dopiero po urodzeniu dziecka. My jestesmy tylko ludzmi i nic w tym dziwnego ze czasem te nerwy nam puszcza.

Teraz pokaze wam pare fotek mojego łobuza.. zrobiłam je przed chwila:

Obrazek

Obrazek

ulubiona zabawa.. przesuwanie krzeseł:

Obrazek

takie mam złości na mamusie, ze ie chce mi dać aparatu:

Obrazek

Obrazek

: 25 lip 2007, 17:32
autor: justyna25
Super Juleczka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Ada też ma takie nerwy jak nie chce jej czegoś dać

[ Dodano: 2007-07-25, 17:40 ]
A ja z Adą połorzyam sie na drzemke i spałysmy 2 godz. :ico_szoking:

: 25 lip 2007, 19:11
autor: lisiczka
dzieki dziewczyny.

wiecie co jak Was czytam i ogladam zdjecia to dochodze do wniosku, ze moje dziecko jeszcze dlugo nie bedzie chodzic. moj maly leniuszek (po mamusi to ma. ja tez mialam rok i 2 m-ce ja zaczelam chodzic) :ico_oczko: :ico_wstydzioch:

: 25 lip 2007, 19:40
autor: kasiaa1985
Aniu rok i 2 mies to i tak właściwy czas na chodzenie.. jedi łapią to szybciej inni pozniej.. może twoja MArtynka bedzie bardziej rozwazna i ostrozna. Julia to np . jak wczoraj przyczasneła sobie palce szufladką, to nic ją to nie nauczylo, za 5 min znow do tej szuflady sie dobierała. Albo jak wywrociła sie z krzesłem... jak widać nadal chwyta sie tego krzesła i sunie z nim po pokoju.. w ogień by poszła.... niczego się nie boi.. a to nie dobrze.. lepiej ajkby była bardziej ostrożna i rozważna.

Ale się jej teraz uśmiałyśmy z mamą.. Julia zaczęła tańczyć.. na boki, jakies przysiady robiła.. raz tak raz tak.. skąd ona ma w sobie tyle energii??