LUTOWE DZIDZI 2007

[asiam_26]

Mamcia, MamaJuliZgadzam się z mamcią polscy politycy to niestety w większej mierze cymbały niestety. ja na wybory idę ( w końcu ten kto bierze ma prawo narzekać- inni nie bo skoro się nic nie robi to i narzekać nie wolno).
Mamcia zazdroszczę wolnego popołudnia A cóż to za baba wredne dzieci to dorośli są wredni dzieci co ewentualnieto rozpuszczone

[MamciaKochana]

LULU no wlasnie niedawno chrzest mialas a teraz bierzmowanie! gratulacje! ja jeszcze do teraz pamietam swoje bierzmowanie, tak sie denerwowalam, bo to juz nie jestt jak z chrztem tylko juz swiadomie sie podchodzi do tej uroczystosci, wiec ja sie bardzo denerwowalam hihihi ty z kolei chrzest i bierzmowanie mialas juz swiadome bo jestes juz przeciez dorosla, ale fajnie teraz Filipek bedzie mogl miec chrzest, robilas jakies ciastko z okazji bierzmowania?? a ty uwazaj na Filipka, bo Julenka na niego spoglada ukradkiem na ekranie komputera, Filipek spoglada na Julenke to musimy uwarzac zeby po tych wszystkich chrztach i bierzmowaniach jakis slub sie nie pojawil hihihihiih

[asiam_26]

MamciaNiestety nie dostałam nic na e-maila jakbyś mogla to proszę raz jeszcze asiam_26@o2.pl. z góry dziękuję. Wiesz staram się być najlepszą mamą jaką być mogę ale mam poczucie, że to nie do końca mi wychodz

[MamciaKochana]

asiam_26, ok to wysylam jeszcze raz

[asiam_26]

mamcia :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

[MamciaKochana]

asiam juz wyslalam z lisciorem dlugim ...

[Dorota.M.]

hej u nas też nocka była super....Agatka spała od 20:00 do 9:00
mamcia zdjęcia są po prostu śliczne, nie mogę się napatrzeć, Julcia wygląda na nich jakby miała z hmm... z półtoraroczku
karolas nawet nie wiesz jak się wzruszyłam oglądając wyczyny Melci, jejku to musi być niebiańskie uczucie patrzeć jak córeczka tak wspaniale się rozwija, tak szybciutko uczy się nowych rzeczy
koaczki też są super, wyglądają jak nowe, aż mi się wierzyć nie chce że tyle lat mają....myśle, że z mody nie wyszły

[anilewe77]

eve:ja tez lubie te seriale:)

byłam z Kacperkiem u kontroli i juz jet zdrowy:)

Lutóweczki:dziękuje za słowa wsparcia...czasmai przez niektórych ludzi mam doła...np moja babcia ze strony ojca, jak sie dowiedziała ze jestem w ciazy to w swojej miejscowosci rozglosiła ze sie puszczam... [a ja wierzcie mi robiłam to tylkoz z moim mężem...choc i przed slubem:(] i choc Kacpercio ma juz 8,5 miesiaca, a on ma do nas niecałe 30km ani razu go nie odwidziała...a moja druga babcia mimo z ma do na ponad 100 km była juz chyba z 10 razy...oby pirwszy prawnuk...ale co tam ja jej namawiac nie bede...niech załuje ze go nie poznała!!ale gdyby moja siostra cioteczna z gdanska urodziła to obstawiam ze moment przejechała by to pół poski(z lubelszczyzny) by go zobaczyc...ale co tam niech załuje!!

tez zgadzam sie ze wiek mamy to sprawa indywidualna:)

[ Dodano: 2007-10-19, 11:16 ]
a i wczoraj mi stracha narobił bo z łóżka spadł...dobrze ze rozłożone byyło to było niziutko...ale ie przestraszyłam!!!

[Dorota.M.]

kminek popieram Cię w 100% co do wieku mamy (gdy rodzi pierwsze dziecko). Ja to pewnie zaliczam się do tych młodszych
katelajdka kurcze ekstra wyszła ta fotka z Bartusiem, ja nie potrafie zrobić takich "przypadkowych" fajnych - śmiesznych zdjeć, kurcze chyba musiałabym nosić aparat w kieszeni...moze by mi się udało?
karolas jak wrócisz od lekarza napisz jak było...
mamciuz chęcią wpadłabym na i pogaduchy, tak sobie psychicznie dopocząć, zazdroszcze tyle wolnego czasu

[ Dodano: 2007-10-19, 11:24 ]
anilewe nie martw się to jej strata, że nie poznała Kacperka, pewnie kiedyś dojdzie do wniosku że pora....niestety tacy ludzie myślą co myślą, mówią co mówią, ale ważne jeste by nie wyprowadzili nas z równowagi. Masz wspaniałego synka, męża ,a te babsko niech se mysli co chce....

[mama Kasia]

hej,hej!

Piszecie że zastanawiacie się na jakich ludzi wychowacie dzieci... mnie też to "gryzie". Tyle się teraz słyszy o agresji już w szkole, narkotykach, itp. Jak uchronić przed dzieci? Staram się, ale czy dam radę, czy będą na tyle mądre by wybierać dobrze? I też dużo zależy od towarzystwa w jakim się będą obracać... Jak przez to przejść nic sobie nie zarzucająć? Jeśli już teraz wiem, że popełniam błędy przy wychowywaniu maluchów, co będzie dalej? Ech, życie pokaże...