: 13 kwie 2008, 20:19
hej moje drogie
ja wlasnie wrocilam ze szkoly, powiem szczerze nie mam mocy na nic już!
pol dnia umieralam z powodu bolu plecow, ale musialam wytrwac do konca, bo ostatnie zajecia te do 20, mialam z babką która jest dziekanem i będzie rozpatrywala moje zwolnienie i przelozenie sesji (decyzja w tygodniu ma byc ).
procz tego umowilam sie juz na jakis egzamin z czego nie pamietam ,bo juz nie mam sił.
a no i przez pół dnia miałam nogę pod żebrami, co doprowadziło mnie momentami do płaczu bo juz nie wiedzialam jak siedzieć.
żegnam się na dziś i się kładę,zmęczona jestem pół nocy nie spałam (lekka sprzeczka z m. który wczoraj przed snem gdy mialam ciśnienie 105/59 i czułam się jak worek niczego,byłam słaba i było mi niedobrze - i w ryk - spytal "chyba nie bedziesz z powodu tego ze Ci niedobrze plakac jak dziecko?" ) powiedzialam mu dziś żeby się mamie pochwalił ile mam od niego 'wsparcia i zrozumienia' i jak cuydowny z niego mąż
pół nocy płakałam jestem dziś roizbita i nie mam już nawet ochoty siedziec, więc idę odespać.
jutro będę z samego rana (tak kolo 9) mam nadzieje ze bedziecie.
a tymczasem miłego wieczoru i spokojnej nocki
ja wlasnie wrocilam ze szkoly, powiem szczerze nie mam mocy na nic już!
pol dnia umieralam z powodu bolu plecow, ale musialam wytrwac do konca, bo ostatnie zajecia te do 20, mialam z babką która jest dziekanem i będzie rozpatrywala moje zwolnienie i przelozenie sesji (decyzja w tygodniu ma byc ).
procz tego umowilam sie juz na jakis egzamin z czego nie pamietam ,bo juz nie mam sił.
a no i przez pół dnia miałam nogę pod żebrami, co doprowadziło mnie momentami do płaczu bo juz nie wiedzialam jak siedzieć.
żegnam się na dziś i się kładę,zmęczona jestem pół nocy nie spałam (lekka sprzeczka z m. który wczoraj przed snem gdy mialam ciśnienie 105/59 i czułam się jak worek niczego,byłam słaba i było mi niedobrze - i w ryk - spytal "chyba nie bedziesz z powodu tego ze Ci niedobrze plakac jak dziecko?" ) powiedzialam mu dziś żeby się mamie pochwalił ile mam od niego 'wsparcia i zrozumienia' i jak cuydowny z niego mąż
pół nocy płakałam jestem dziś roizbita i nie mam już nawet ochoty siedziec, więc idę odespać.
jutro będę z samego rana (tak kolo 9) mam nadzieje ze bedziecie.
a tymczasem miłego wieczoru i spokojnej nocki