Strona 488 z 572

: 10 gru 2008, 18:04
autor: magda83
hej dziewczyny

Tez nie moge jakos na niczym sie skupic bo ciagle mysle o Karoli....
A napisala cos dlaczego?co bylo powodem?

Za godzine jade do ginka

: 10 gru 2008, 18:23
autor: tosia
Anake- kurcze to sie narobiło. Cóż skoro dzidzia lezy główką do góry to albo cesarka albo przekręcanko w brzuszku, ale chyba ta pierwsza ewentualność lepsza. Dbaj teraz o Waszą dwójeczkę a jak bedzie trzeba kłasc sie do szpitala to nie ma dyskusji

: 10 gru 2008, 18:26
autor: ananke
tosia, dzięki :ico_sorki: sama nie wiem, co lepsze, bo się cholernie cesarki boję... noo, ale co wymyślą to niech robią... śmiałam się ostatnio, że 18ty taki ładny dzionek w kalendarzu... noo to sobie prawdopodobnie wykrakałam... :ico_sorki:

: 10 gru 2008, 18:55
autor: shoo
ananke, 18-ty to bardzo dobry dzien na rodzenie (sprawdzilam na sobie) :-D

pomysl sobie, ze wiele kobiet prosi o cesarke (i placi za nia kupe pieniedzy)... no bo w koncu, to nie boli, a dzidzie masz przy sobie szybciutko :-)

co do domniemanego wolniejszego dochodzenia do siebie po porodzie (przy cesarce), to nalezy to miedzy bajki wlozyc... spojrz np. na Gie, swietnie sobie radzila od samego poczatku... tak wiec, co ma byc, to bedzie.. a co bedzie, to bedzie dobre :-) i dla Ciebie i dla maluszka (hmm.. ew. maluszki) :P
Trzymam kciuka!

: 10 gru 2008, 18:57
autor: zirca
jeszcze nigdy smierć dziecka nie dotknęła mnie tak bardzo...bo dotyczy osoby, która jest mi bliska, mimo ze o tym nie wie.....z zapartym tchem sledziłam wasz watek....
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
do zobaczenia, Kosteczku..... [*]

: 10 gru 2008, 18:57
autor: tosia
Madzia- odezwij się koniecznie po powrocie.
A co do Karoli- myślę że jak będzie coś wiedziała to da znać a póki co nie należy jej specjalnie zawracać głowy. Jak będzie gotowa zajrzy tutaj - póki co dajmy jej pozbierać sie po tym wszystkim. Myślę że teraz ma dość na głowie i nie powinna jeszcze zajmować się tym żeby nas podtrzymywać na duchu

: 10 gru 2008, 19:12
autor: shoo
tosia, popieram... my i Wy musimy powrocic do zycia codziennego i nie zamartwiac sie tym, co juz sie stalo i czego nie da sie odwrocic :ico_placzek:
mysle, ze Karolina sie ucieszy, kiedy tu wroci i zobaczy, ze sobie radzimy,dbamy o siebie i nasze maluszki... lepiej, zeby zapanowala tu atmosfera nadziei niz coraz glebszego pograzania sie w smutku (ktory nota bene i tak pozostanie po stracie malego grudnioweczka) :ico_noniewiem:

: 10 gru 2008, 20:33
autor: asika82
ananke :ico_pocieszyciel: Kochana jeśli będziesz miałam cc to nie bój się tego to na prawdę nic strasznego. Ja miałam i wcale jakoś nie było po cc ciężko wrócić do normy. Jak masz pytania to nie krępuj się czym będziesz więcej wiedzieć tym mniej się bać.

: 10 gru 2008, 20:48
autor: ananke
ananke, 18-ty to bardzo dobry dzien na rodzenie (sprawdzilam na sobie) :-D
noo, tak myślałam :-)
pomysl sobie, ze wiele kobiet prosi o cesarke (i placi za nia kupe pieniedzy)... no bo w koncu, to nie boli, a dzidzie masz przy sobie szybciutko :-)
kurczaczki, tylko ja to się bólu porodowego nie boję... tylko narkozy albo zzo :ico_olaboga: noo, ale co lekarz doradzi to będzie... a może Pestka fiknie w ciągu tygodnia? :ico_noniewiem:

asika82, dzięki kochana... na razie pytań brak :-) ale jakby co, to będę walić do Ciebie, jak w dym :-)
A co do Karoli- myślę że jak będzie coś wiedziała to da znać a póki co nie należy jej specjalnie zawracać głowy. Jak będzie gotowa zajrzy tutaj - póki co dajmy jej pozbierać sie po tym wszystkim. Myślę że teraz ma dość na głowie i nie powinna jeszcze zajmować się tym żeby nas podtrzymywać na duchu
dokładnie, tosia, masz rację - będzie gotowa to zajrzy... a my będziemy czekały na tę chwile tak długo, jak trzeba będzie :ico_sorki:

: 10 gru 2008, 21:10
autor: aniafs
A co do Karoli- myślę że jak będzie coś wiedziała to da znać a póki co nie należy jej specjalnie zawracać głowy. Jak będzie gotowa zajrzy tutaj - póki co dajmy jej pozbierać sie po tym wszystkim. Myślę że teraz ma dość na głowie i nie powinna jeszcze zajmować się tym żeby nas podtrzymywać na duchu
Popieram Cię Tosieńko i uważam, że mimo traumy jakiej doznała nasza Karolina to i tak tu wróci, takie jest moje zdanie. Wszystkie wiemy jakak silna z niej osobowość i że ma w sobie tyle wiary w lepsze jutro, że całe forum by obdzieliła. Póki co nalezy jej się chwila spokoju, czas na ukojenie bólu i cierpienia po stracie synka.
Ananke, zobaczysz wszystko się potoczy szczęsliwie. Bądź dobrej myśli.
a może Pestka fiknie w ciągu tygodnia?
Może być i tak, póki co złe mysli i obawy w kąt.
Madzia, melduj się!
Evik, cieszę się, że juz jesteś z nami i że nie zdiagnozowano tej cholestazy, straszna przypadłosc. To co, nadal czekamy?!