Strona 489 z 646

: 14 wrz 2011, 07:32
autor: inia1985
dzień dobry :-D

wczoraj jakoś zagadałam się z mężem i nie udało mi się juz do Was zajrzeć. Postaram się was doczytywać w miarę regularnie, ale nie wiem jak będzie z odpisywaniem. Muszę się trochę zorganizować i oswoić z nową sytuacją. Chyba nie będzie to takie trudne, bo na szczęście Piotruś jest spokojny. Denerwuje się jedynie, gdy za dużo mleka z cyca leci :ico_oczko: Teraz właśnie je, a siostrzyczka z tatą śpią :ico_oczko: Wysypiam się, choć Mały jest nieco aktywniejszy w nocy niż w dzień.

O porodzie napisze jak będę miała obie ręce wolne :ico_oczko:
Eliza zakochana w braciszku na maxa :ico_sorki:
moja Wiki też, tylko to jej przytulanie i całowanie jest nieco brutalne, musimy bardzo uważać. Ale i tak serce się cieszy, gdy widzę jej radość. Wczoraj to mojego powrotu nawet nie zauważyła, ciągle tylko dzidzi i dzidzi :ico_oczko:

marcz89, trzymam kciuki :ico_sorki: czekamy na info :-D

: 14 wrz 2011, 07:54
autor: izabelllla123
Witam z ranka

inia1985, piekne zdjęcie w podpisie masz, jaki cukierasek malutki :-)

Mi własnie robi sie śniadanie, dzis czas na owsiankę z truskawkami:-) potem musze 3 rzeczy przeprasować i znów nie mam nic do roboty.

Na 15.30 mam do gina więc o 15 musie byc u niego żeby sie poważyć, zmierzyć ciśnienie.

Pogoda nijaka u nas niebo całkowicie zasłoniete ciemnymi chmurami, nie wiem czy deszcz z tego nie przyjdzie.

[ Dodano: 14-09-2011, 08:15 ]
Marczi jak tam dzieje się coś??

: 14 wrz 2011, 09:22
autor: kwiatunio
witam,

ja rano wstaje i takie oczy zrobiłam :ico_szoking: jak spojrzałam na mój brzuch bo....jest o wiele niżej niż wczoraj wieczorem :ico_noniewiem: mała ładnie się rusza, jetem ciekawa co jutro powie lekarka na wizycie w poradni :ico_noniewiem:

inia1985, super ze jesteście w domku i ze mała tak ładnie zareagowała na braciszka :ico_brawa_01:

SANDRUSIA)), trzymam kciuki za szybkie wyjście maleństwa na świat :ico_sorki:

: 14 wrz 2011, 09:27
autor: izabelllla123
ja rano wstaje i takie oczy zrobiłam jak spojrzałam na mój brzuch bo....jest o wiele niżej niż wczoraj wieczorem mała ładnie się rusza, jetem ciekawa co jutro powie lekarka na wizycie w poradni
to super wszystko do porodu się przygotowuje. Mój brzuszek nadal sterczy wysoko, ale mam jeszcze czas bo 20 dni do porodu zostalo.

: 14 wrz 2011, 09:34
autor: kwiatunio
izabelllla123, ja jestem zdziwiona bo przy Julce tak nie było i brzuch do samego końca miałam bardzo wysoko :ico_sorki:

: 14 wrz 2011, 09:50
autor: izabelllla123
ja jestem zdziwiona bo przy Julce tak nie było i brzuch do samego końca miałam bardzo wysoko
to ciekawe, mi brzuszek opadł minimalnie prawie jest to niezauważalne. nie wiem czym to jest uwarunkowane że raz jest tak a raz inaczej.

: 14 wrz 2011, 09:53
autor: kwiatunio
to ciekawe, mi brzuszek opadł minimalnie prawie jest to niezauważalne
przy Julce miałam cc właśnie ze względu iż mała nie zeszła do kanału rodnego czyli była bardzo wysoko mimo wywoływanego porodu :ico_sorki:

: 14 wrz 2011, 09:54
autor: izabelllla123
A ja z nudy biore się za pieczenie wezmę i zrobie karpatkę.

Jadę jutro do mamy to przy okazji wezmę jej kawalek :-D

[ Dodano: 14-09-2011, 09:55 ]
przy Julce miałam cc właśnie ze względu iż mała nie zeszła do kanału rodnego czyli była bardzo wysoko mimo wywoływanego porodu
prosze mnie tu nie straszyć :-D żartuje sobie.

Najważniejsze dla mnie dziecko moga mnie nawet cała pociać jesli tylko z małą bedzie wszystko ok :-D

[ Dodano: 14-09-2011, 09:56 ]
kwiatunio, a jak się wogole czujesz, bo juz blisko u Ciebie do porodu??

: 14 wrz 2011, 10:00
autor: kwiatunio
zrobie karpatkę.
musisz koniecznie poczęstować :ico_haha_01:

ja wciągłam pączka i pije kawusię :ico_oczko: wstawiłam też ręczniki bo jest ładny wiatr i pranko będzie pachnieć :ico_sorki:
Najważniejsze dla mnie dziecko moga mnie nawet cała pociać jesli tylko z małą bedzie wszystko ok :-D
dokładnie, reszta się nie liczy :ico_sorki:
a jak się wogole czujesz, bo juz blisko u Ciebie do porodu??
czuje się ciężko :ico_placzek: brzuch mi już we wszystkim przeszkadza, nawet w goleniu a dziś muszę doprowadzić się do porządku bo jutro wizyta u lekarza :ico_noniewiem: do tego bardzo puchną mi nogi i ręce :ico_noniewiem:

: 14 wrz 2011, 10:01
autor: inia1985
izabelllla123, udanej wizyty, daj znać jak będziesz już po

kwiatunio, może już lada moment się zacząć :ico_oczko:

Tak w skrócie o porodzie :ico_oczko:

Od 9 miałam delikatne skurcze, ale dość regularne, prawie nie wyczuwalne, ale podświadomie czułam, że coś się zaczyna, więc ostro wzięłam się za prasowanie (odkładałam to na później, no to miałam zajęcie :ico_oczko: ), ubrałam łóżeczko Piotrusia, ugotowałam obiad, jak zjedliśmy, to załatwiłam opiekę nad Tuśką (ciągle bolało nieznacznie) i pojechaliśmy do szpitala (byliśmy tam koło 15-tej). Tam mnie chcieli na patologię dać, bo twierdzili, że za słabo boli, skoro nie kwiczę i dziś nie urodzę. Oczywiście powiedziałam, że na żadną patologię nie idę, bo to na pewno dziś. Przyjęli mnie więc na porodówkę, sala super, mąż był cały czas ze mną. Skurcze nieznośne zrobiły się dopiero koło 19:30, czyli bolało mnie tak na prawdę jakieś 2 godz. Poczułam, że mam parte, zgłosiłam położnej i po 3 skurczach Piotruś był już z nami. Zdrowy i śliczny :-D Ale byliśmy szczęśliwi. Przyznam szczerze, że samo wyparcie było o wiele trudniejsze niż przy Wice (ona była wypchana), czułam, że pękam (mimo nacięcia) i faktycznie trochę mnie zmasakrowało... ale już się goi, więc nie jest źle :-)

Pobyt w szpitalu też nie był jakiś straszny. Położne super, warunki też, nawet jedzenie smaczne, fajne dziewczyny na sali, więc gdyby nie ta tęsknota za Tusią, to by mi do domu śpieszno tak nie było :ico_oczko:

[ Dodano: 14-09-2011, 10:10 ]
A to kilka zdjęć, więcej wkleję, jak siostra mi zrzuci:

mam 2 dni:
Obrazek

opalanko:
Obrazek

Nareszcie w domu:
Obrazek

A Piotruś to tylko je (całkiem dużo), robi kupki co karmienie i śpi :ico_oczko: Wika była aktywniejsza, choć może to cisza przed burzą :ico_oczko: