ja też bardzo lubię fishera,
zła jestem na teściów, że Oli nic nie kupili, kurcze, teściowa mówi, bo Ola jeszcze nie rozumie, jasne każdy pretekst dobry. Oleńka od urodzenia nie dostała od nich jeszcze nic
czasem aż mi wstyd za nich i mam do nich o to żal, ciągle tylko gadają nasza Oleńka skarbek nasz, tylko, że dziecku nic nigdy nie kupią. teściowa aby bluzeczki sobie kupuje. A moja Oleńka????na pewno by się cieszyła, choćby głupią grzechotką
dobrze przynajmneij, że moi rodzice i siostra są inni