Strona 490 z 793

: 07 gru 2007, 00:43
autor: Blanka26
kasi.k ale świetne. a co to potrafi???

: 07 gru 2007, 00:43
autor: kasi.k
ja tez bym się napiła piwa :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: ale u mnie w chałupie tylko wino i szampan :ico_placzek: wina nie lubie, a szampana nie otworzę bo obudze Viki...

: 07 gru 2007, 00:43
autor: Mróweczka
niewiem u mnie coś nietrybi!!! Moze te moje antywirusy :ico_noniewiem:

: 07 gru 2007, 00:44
autor: Blanka26
no tak mi narobiłyście smaka tym piwem, że jutro sobie kupię :-D

[ Dodano: 2007-12-06, 23:45 ]
Mróweczko nie otworzyło się??? no to już nie wiem czemu :ico_placzek:

: 07 gru 2007, 00:46
autor: Mróweczka
no a u mnietylko ta nieszczesna whisky ble i wino fuj :-D piwatez nielubie ale na nerki tak jak mowi Delicja dziala cos-ja tez mam chore :ico_placzek:

: 07 gru 2007, 00:46
autor: kasi.k
Delicja ma uczyć dziecko samodzielnego wstawania i siadania z powrotem... no i jak wsadzi kule w buzie zyrafy to gra melodyjka, świecą się światełka i kula wylatuje na którąś z 4 nóg... oni się chwalą więc, że dodatkowo rozwija słuch, wzrok i spostrzegawczośc i zręczność...

: 07 gru 2007, 00:48
autor: Blanka26
kasi.k moja opinia brzmi: świetne!!!!

: 07 gru 2007, 00:52
autor: Mróweczka
wogóle z fisherka te zabawki sa spoksik :-D
Dobre sate klocki i kulki-mimo ze prymitywne to Eryk sie lubi nimi bawic :-D

: 07 gru 2007, 00:53
autor: kasi.k
Delicja mnie tez się podoba, tylko się boję czy to będzie wystarczająco stabilne, że jak Viki to przytrzyma żeby wstac to to się nie przechyli :ico_olaboga: no nic, sprawdze w sklepie...

[ Dodano: 2007-12-06, 23:55 ]
Dobre sate klocki i kulki-mimo ze prymitywne to Eryk sie lubi nimi bawic
Viki najabrdziej lubi ten klocek co ma mnóstwo wstążeczek :-D

: 07 gru 2007, 00:55
autor: Blanka26
ja też bardzo lubię fishera,

zła jestem na teściów, że Oli nic nie kupili, kurcze, teściowa mówi, bo Ola jeszcze nie rozumie, jasne każdy pretekst dobry. Oleńka od urodzenia nie dostała od nich jeszcze nic :( czasem aż mi wstyd za nich i mam do nich o to żal, ciągle tylko gadają nasza Oleńka skarbek nasz, tylko, że dziecku nic nigdy nie kupią. teściowa aby bluzeczki sobie kupuje. A moja Oleńka????na pewno by się cieszyła, choćby głupią grzechotką :( dobrze przynajmneij, że moi rodzice i siostra są inni