: 22 mar 2011, 10:42
hej
U mnie dziś słoneczko i ok. 8 st. więc źle nie jest
Polę dałam do teściowej, bo wiercą w ścianie i straszny huk .
Ja o 11 jade do miasta na fitness, potem muszę małej rajstopy jechać kupić (ostatnio robiłam porządki albo poniszczone albo za małe, w ogóle znów cały wór na strych poszedł-strasznie te dzieci rosną ), chcę jeszcze podjechać do meblowego, mam na oku szafki do łazienki, być może zamówię
markotka czekamy na wieści po wizycie u gina
motylek biedny Filip, długo go trzyma, koniecznie odwiedźcie lekarza.
murchinson fajnie, że z oczkami wszystko dobrze, ja mam spora wadę (-2.5) na jednym oku, ale od 3 lat systematycznie badam i poki co stoi w miejscu
A z ząbkami mam przyjść dopiero po porodzie na przegląd i na ściąganie kamienia.
patrycja , czas szybko leci, ani sie obejrzysz a mąż wróci
wiola fajnie, że masz po sąsiedzku dzieciaki w wieku Filipa , u mnie na osiedlu dzieci dużo, ale jakoś wiekowo nie pasują do Poli.
Ja wczoraj dzwoniłam do położnej, pytała czy dobrze się czuję i czy mam jakies pytania, powiedziałam, ze pytań nie mam, a że czuje się dobrze, to umówiłyśmy się, że jak jak nic się nie zmieni to mam zadzwonić po porodzie
U mnie dziś słoneczko i ok. 8 st. więc źle nie jest
Polę dałam do teściowej, bo wiercą w ścianie i straszny huk .
Ja o 11 jade do miasta na fitness, potem muszę małej rajstopy jechać kupić (ostatnio robiłam porządki albo poniszczone albo za małe, w ogóle znów cały wór na strych poszedł-strasznie te dzieci rosną ), chcę jeszcze podjechać do meblowego, mam na oku szafki do łazienki, być może zamówię
markotka czekamy na wieści po wizycie u gina
motylek biedny Filip, długo go trzyma, koniecznie odwiedźcie lekarza.
murchinson fajnie, że z oczkami wszystko dobrze, ja mam spora wadę (-2.5) na jednym oku, ale od 3 lat systematycznie badam i poki co stoi w miejscu
A z ząbkami mam przyjść dopiero po porodzie na przegląd i na ściąganie kamienia.
patrycja , czas szybko leci, ani sie obejrzysz a mąż wróci
wiola fajnie, że masz po sąsiedzku dzieciaki w wieku Filipa , u mnie na osiedlu dzieci dużo, ale jakoś wiekowo nie pasują do Poli.
Ja wczoraj dzwoniłam do położnej, pytała czy dobrze się czuję i czy mam jakies pytania, powiedziałam, ze pytań nie mam, a że czuje się dobrze, to umówiłyśmy się, że jak jak nic się nie zmieni to mam zadzwonić po porodzie