: 15 cze 2008, 23:52
Dobra żona powinna traktować swego męża jak psa.
1: Dobrze karmić.
2: Nie drażnić.
3: Wypuszczać na noc z domu
Sprzedam faceta:
Data pierwszej rejestracji grudzień 1977. Egzemplarz okazowy, duże gabaryty, tył lekko zgarbiony, poduszka powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie, wrażliwy na pedały. Drążek ergonomiczny, położony centralnie, prawie niewidoczny. Najlepiej posuwa na obwodnicach. Na trasie bierze wszystko jak leci. Uwaga, lekko stuknięty. Dużo pali. Lekkie problemy z wtryskiem. Niemiłosiernie smrodzi z tylniej rury. Zapas gum gratis. Wszystkiego najlepszego dla nowej właścicielki...
Mówi żona do męża:
-Kochanie poszczęściło mi się! Idę dzisiaj do sklepu patrze a ktoś zapomniał pantofelków przymieżam.. mój rozmiar!
-Ta.. poszcześciło ci się...
Nastepnego dnia żona mówi:
-Ja to mam szczęście wiesz? patrze a na dworzu na chodniku leży futro z norek! przymieżam... mój rozmiar!
-ty to masz szczeście! Ja włożyłem rękę wczoraj pod poduszkę, patrze bokserki! Przymierzam.. i ch***a nie mój rozmiar!
Mężowi kończą się pieniądze na wczasach, a chciałby jeszcze trochę zostać. Wysyła więc depeszę do żony:
-Przyślij mi 1000zl, to mi przedłużą!
Przychodzi odpowiedź:
-Wysyłam 2000zl. Niech ci też pogrubią!
Nowożeńcy w Paryżu:
-Kochanie, idziemy najpierw do łóżka czy na wieżę Eiffla?
-Do łóżka skarbie. Wieża postoi zdecydowanie dłużej.
1: Dobrze karmić.
2: Nie drażnić.
3: Wypuszczać na noc z domu
Sprzedam faceta:
Data pierwszej rejestracji grudzień 1977. Egzemplarz okazowy, duże gabaryty, tył lekko zgarbiony, poduszka powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie, wrażliwy na pedały. Drążek ergonomiczny, położony centralnie, prawie niewidoczny. Najlepiej posuwa na obwodnicach. Na trasie bierze wszystko jak leci. Uwaga, lekko stuknięty. Dużo pali. Lekkie problemy z wtryskiem. Niemiłosiernie smrodzi z tylniej rury. Zapas gum gratis. Wszystkiego najlepszego dla nowej właścicielki...
Mówi żona do męża:
-Kochanie poszczęściło mi się! Idę dzisiaj do sklepu patrze a ktoś zapomniał pantofelków przymieżam.. mój rozmiar!
-Ta.. poszcześciło ci się...
Nastepnego dnia żona mówi:
-Ja to mam szczęście wiesz? patrze a na dworzu na chodniku leży futro z norek! przymieżam... mój rozmiar!
-ty to masz szczeście! Ja włożyłem rękę wczoraj pod poduszkę, patrze bokserki! Przymierzam.. i ch***a nie mój rozmiar!
Mężowi kończą się pieniądze na wczasach, a chciałby jeszcze trochę zostać. Wysyła więc depeszę do żony:
-Przyślij mi 1000zl, to mi przedłużą!
Przychodzi odpowiedź:
-Wysyłam 2000zl. Niech ci też pogrubią!
Nowożeńcy w Paryżu:
-Kochanie, idziemy najpierw do łóżka czy na wieżę Eiffla?
-Do łóżka skarbie. Wieża postoi zdecydowanie dłużej.