Strona 493 z 813

: 03 lut 2012, 13:19
autor: tibby
my też musimy poczekać. u nas akurat zimno w mieszkaniu. kaloryfery na 2, niby ciepłe, ale malucha nie chcę zaziębić. poczekam na wiosnę. :ico_sorki:

póki co zdecydowaliśmy że z dzidzią poczekamy trochę. cena wkładki kolosalna. ale u ginka się dowiem co i jak i jaka najlepsza jego zdaniem w moim przypadku, bo wiem, że tabletek bym zapominała. i na nic by się takie zabezpieczenie zdało :ico_noniewiem:

: 03 lut 2012, 13:20
autor: wisnia3006
ja tez poprosze ta ksiazke

jestem nieprzytomna dobrze ze ta poprawka juz jutro.
a co do tej madzi to mysle ze ten upadek to nastepna bajka. gdzie jest cialo? rozplynelo sie?moim zdaniem ona je sprzedala gdzies

: 03 lut 2012, 13:29
autor: gozdzik
Julcia

Jcik Obrazek

namiastka z sesji wójcika

: 03 lut 2012, 16:15
autor: julchik22
Dziewczyny, do wszystkich zainteresowanych dotarła moja wiadomość z namiarami na książkę?
Martalka, ja też poproszę o Twojego linka, albo o bardzo skróconą interpretację własną w jęz polskim :ico_wstydzioch:

A odnośnie sprawy małej Madzi wydaje mi się, że jest bardzo możliwe że ten upadek to rzeczywiście jest wymysł dla dobra śledztwa żeby porywacze uśpiły czujność. Nie wiem, ale ja po prostu jako matka nie wyobrażam sobie żeby w obliczu takiej sytuacji (upadek dziecka) matka, która je kocha i się nim opiekuje w pierwszej kolejności myślała o sobie,a nie o dziecku. Niekiedy matki zmarłych dzieci nie mogą przez kilka dni wypuścić je z ramion - po prostu nie wierzę żeby ona mogła tak sobie łatwo stwierdzić zgon, a potem wymyśleć plan jak sie pozbyć ciała - no chyba że jest chora psychicznie. Innej opcji nie widze...

[ Dodano: 03-02-2012, 15:26 ]
goździk, śliczne zdjęcie z sesji - Julcia - prawdziwa modelka :ico_brawa_01:

: 03 lut 2012, 16:41
autor: karo-22
Julcia, ja też poproszę namiary na książkę :-)

gozdzik, super foteczka, ale podeślij więcej jak masz :-D

U nas też zimno jak psik, w domu oczywiście, no ale cóż, uroki nieocieplonego domu... Mam nadzieję, że już niedługo :ico_oczko:

W związku z zimnem, my również poczekamy z odstawieniem pieluch do wiosny. Ja już marzę o słoneczku, ciepełku i zieleni wokół :-)

[ Dodano: 03-02-2012, 15:43 ]
ja po prostu jako matka nie wyobrażam sobie żeby w obliczu takiej sytuacji (upadek dziecka) matka, która je kocha i się nim opiekuje w pierwszej kolejności myślała o sobie,a nie o dziecku.
Juluś, żadna z nas sobie tego nie wyobraża, ale jest to możliwe niestety w szoku...

: 03 lut 2012, 18:47
autor: Martalka
możliwe, a poza tym ludzie są różni.
Pamiętacie rodziców, którzy zabili dzieci i trzymali je w beczkach w domu w szafie???
bo nie chcieli zasiłków stracić....
No jakoś trudno mi uwierzyc, że to jest kochająca matka..
która potem (no chyba szok minął) wymysla niestworzone historie. A i ten wypadek... to wcale mógł nie być wypadek tylko .... wszystko, cokolwiek... :( aż strach myśleć.


Julka, to ja myślałam, że Ty już dopadłaś tę książkę. :D
zaraz wysylam link.
Streścić nie streszczę, bo muszę najpierw przeczytać :ico_oczko: hehe

[ Dodano: 03-02-2012, 17:49 ]
no dokładnie goździk, Julcia wygląda super!!!

: 03 lut 2012, 18:52
autor: gozdzik
jak nie ogladam tv to dzis cały dzien oglądałam TVN24 i relacje o Madzi
ja czały czas nie mogę uwierzyć jak można wymyślić taka opowieść

: 03 lut 2012, 19:21
autor: julchik22
Karuś, być może szok... kurcze, nie ogarniam tego...

Martalka, ja jestem w trakcie czytania "Pożegnanie z pieluszkami", a chciałam jeszcze zerknąć co Ty masz :-)

: 03 lut 2012, 19:24
autor: Martalka
Julka a jakie "pożegnanie" czytasz?? ten darmowy ebook czy tą książkową wersję?????

: 03 lut 2012, 20:25
autor: julchik22
Ja mam książkową wersję - dopiero z niej dowiedziałam się że jest forum związane z odpieluchowywaniem i tam już znalazłam opcję, że można książkę ściągnąć. A jest między nimi jakaś róznica?

[ Dodano: 04-02-2012, 10:43 ]
No i ciałko Madzi odnalezione :ico_placzek: Miałam nadzieję, że jednak dziecina przeżyje... biorąc pod uwagę okoliczności teraz wcale bym się nie zdziwiła gdyby jej śmierć nie była wypadkiem :ico_olaboga: Kurcze, tak się zastanawiam, gdzie byli najbliższi, ojciec dziecka ? - nie wierze że nie widzieli że matką coś jest nie tak :ico_placzek: